Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :) -> Depresja
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Depresja
PostWysłany: Sob 23:02, 21 Lut 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Od czasu śmierci Psotki Dymek popadł w depresję. Po wypuszczeniu z klatki troszkę pobiega i chowa się w kąt, stał się agresywny w stosunku do ludzi i królików (zawsze był, ale teraz dość ostro to manifestuje), wzrok ma dość nieobecny i potwornie smutne oczy. Dzisiaj postanowiłam go wygłaskać, chociaż tego nie lubi i o dziwo nie protestował (poza burknięciem zaraz na początku) i chyba to pomogło, bo się troszkę ożywił i zrobił się weselszy. Czy ktoś już się spotkał z problemem depresji u królików? Dodam, że wypuszczenie go z innymi nie wchodzi nawet w rachubę, bo zaraz skończy to się dziką walką.
Fizycznie Dymkowi nic nie dolega....


Ostatnio zmieniony przez kiche_wilczyca dnia Sob 23:03, 21 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:23, 21 Lut 2009
nuna
Gość
 





Czy on widzial Psotke niezywa ? Wie, ze odeszla ?
PostWysłany: Nie 8:27, 22 Lut 2009
agusia113
 
Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska
Płeć: K





Nie wiem czy jeśli nawet widział ja nieżywą to zdawał sobie sprawę co to oznacza Sad A strata lub odejście tak bliskiego przyjaciela to najgorsze co może kogoś spotkać. Jedynym sposobem wyrwania go z tej depresji jest pomóc mu zapomnieć o Psotce. Trzeba poświęcić mu teraz więcej czasu, głaskać, przytulać... i spróbować zaprzyjaźnić go z resztą stadka.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 8:29, 22 Lut 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Nie był przy niej bezpośrednio. Jak tylko Psotka zachorowała przeniosłam go do innej klatki Nie interesował się zbytnio nią w tym okresie, także kilka dni po śmierci zachowywał się normalnie. Dopiero z upływem czasu "załapał", ze jej już nie ma, a ostatnio wygląda tak, jakby się zorietnował co się stało.

agusia, włąśnie będę próbować coś w tym kierunku zrobić. Bardzo chciałabym, żeby zaprzyjaźnił się z Kulką - bo tylko z nią jest szansa, z pozostałymi nawet nie wierzę, że sie uda. Nie lubi głaskania, ale czasami widzę, że się dobrze przy tym czuje, więc też będę próbować. I zacznęł podawać mu przysmaki po wypuszczeniu z klatki - zawsze bierze bardzo delikatnie i fajnie przy tym się dopomina - może to też mu pomoże


Ostatnio zmieniony przez kiche_wilczyca dnia Nie 8:31, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:36, 22 Lut 2009
nuna
Gość
 





Ja bym cala czworke sprobowala zaprzyjaznic. To nie bedzie tak, ze Dymek bedzie sie tlukl z Czortem czy wszyscy hurtem rzuca sie na Kulke, wszyscy beda sie zaczepiac i probowac swoich sil, umacniac lub ustalac hierarchie.
Warunek to neutralne terytorium z wieloma skrytkami.
Nie wiem czy w aptece mozna dostac krople bacha- rescue to sa krople uspakajajace, stosowane np. podczas wizyty u weta, zaprzyjazniania lub po stracie przyjaciela, 1-2 krople dziennie.
Z homeopatycznych na depresje polecana jest Ignatia d12, na depresje i smutek, 10 kropli do wody pitnej, codziennie.
PostWysłany: Nie 10:47, 22 Lut 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Po wypuszczeniu całej czwórki, Kropka będzie próbować zaczepiać Kulkę, ale jak tylko zobaczy Dymka, zwieje do klatki. Czort najprawdopodobniej będzie próbował przywołać Kropkę do porządku, co spowoduje jeszcze większy atak paniki u Kropki. Dymek będzie się rzucać na wszystko co się rusza. Niestety w tym momencie nie mam możliwości załatwienia neutralnego gruntu, ale nawet na neutralnym Dymek zachowuje się agesywnie
Póki co i tak nie moge Kulki z żadnym puścić - ze względu na podejrzenie grzybicy jest objęta 6tygodniową kwarantanną. Na początku marca zabieramy ją do kontroli, więc będzie coś wiadomo i może spróbujemy ją wstępnie z Czortem puścić (Czort jest najbardziej przyjacielski i opanowany ze wszystkich)

Dzięki nuna za namiary lecznicze :*


Ostatnio zmieniony przez kiche_wilczyca dnia Nie 10:51, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 16:51, 22 Lut 2009
nuna
Gość
 





Zaprzyjaznianie to zawsze stres dla uszakow. Czasami tak to wyglada:
http://www.youtube.com/watch?v=kblL761Oncc&feature=related
a czasami tak
http://www.youtube.com/watch?v=R-FwCxig3As&feature=related
PostWysłany: Nie 19:33, 22 Lut 2009
T-T-A
Gość
 





Moja kotka Zuzia bardzo przeżywała odejście króliczki Trusi. Kładła się osowiała w miejscu gdzie była klatka, przez pewien okres czasu niechętnie jadła. Sunia Miłka, też przychodziła w miejsce po klatce. Stopniowo, ten okres żałoby minął no i pomógł nowy królasek:) Po śmierci Miłki Zuzia wskakiwała na szafkę, miauczała i ocierała się o smycz po suni. Może on musi przejść przez fazę tęsknoty, a jak go czymś zająć Ty wiesz najlepiej
Zaprzyjaźnianie to stres dla uszaków ale jaki dla opiekuna:(
W pewnym momencie docierania na linii Andzia - Czesio sama zastanawiałam się czy czegoś nie gulnąć na uspokojenie i ściśnięty żołądek:))
Depresja
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin