Króliki domowe i inne zwierzęta

MiA__89 · Gość

Przeczytałam niedawno , że królik powinien mieć regularnie czyszczone uszka. Znaczy co ile ?? I jak się to robi ??

Emilka i Bobcio

Ktoś tu pisał, że się sprawdza, czy uszka są czyste podczas badań kontrolnych, przy szczepieniu, co roku, ale jak to się robi?? Chyba weterynarz czyści

Miguelita

mi sie tez tak wydaje, ja sama sprawdzam uszka Trusi czy sa czyste ale gdybym cos zobaczyla to raczej do weta. napewno nie przy uzyciu patyczkow "do czyszczenia uszu"

nuna · Gość

Kroliki same dbaja o higiene swoich uszu. Czyscimy tylko w przypadku choroby jesli weterynarz zaleci.

Miguelita

od wewntarz tez? bo nie widzialam jak Trusia to robi widze ze paca sie lapkami po uszkach ale do srodka?

MiA__89 · Gość

No tak , przy przeglądzie wet sprawdza , ja też mu zaglądam raz w tygodniu - Amor to baranek - większe ryzyko. Tylko zastanawiałam się właśnie jak to się robi.

Miguelita

trzeba byloby sie zapytac weta

MiA__89 · Gość

Na dniach idziemy skracać szpony to zapytam i wam powiem Smile

nnitka

Moja tylko raz miała czyszczone uszy ,ale tylko przez weta.Uszka głęboko miała brudne tuszem po tatuażach.Też mam baranka i ona sama dba o czystość swoich uszu.

kiche_wilczyca

bez potrzeby nie ingeruje się w królicze uszy. Teoretycznie baranki są podatniejsze na stany zapalne, bo mają klapnięte uszy, ale głównie wtedy, kiedy w nich grzebiemy bez przyczyny. Dalaczego? Bo niszczymy warstwę ochronną, która chroni przed bakteriami, grzybami itp, oraz włoski, które ułatwiają usuwanie nadmiaru wydzieliny i zanieczyszczeń z ucha

MiA__89 · Gość

Aha , no to sprawa wyjaśniona. Czuję się usatysfakcjonowana nową wiedzą Smile

Miguelita

ja juz sobie wyobrazalam nie wiadomo co z tym czyszceniem uszu przez krolika, a to takie "auto"

MiA__89 · Gość

Niektórzy na pewno o tym wiedzą , ale nie wszyscy : u ludzi jest podobnie. Tak naprawdę , patyczki , którymi czyścimy uszy są DO NOSA. A i to dla dzieci , bo dorosły człowiek sam się wysmarka.
Uszy powinno się myć wodą i to nie codziennie , nie częściej niż raz na 2-3 dni. To działa tak jak pisała Nuna - zmywa się woskowinę , która jest ochroną przed brudem i bakteriami. Naturalną ochroną , a nie ma lepszej niż naturalna właśnie.
Radzę nie przyznawać się laryngologom do czyszczenia uszu patyczkami. Zapychamy nimi brud w głąb ucha , co może poskutkować stanami zapalnymi ucha środkowego , a nawet wewnętrznego.

Miguelita

dlatego napisalam ze te patyczki sa do "czyszczenia" w cudzyslowie (cudzslowiu? Razz

)

MiA__89 · Gość

Obie formy poprawne Smile

Aneti

nie chciałam zakładać nowego tematu.
Dziś dostałam 'Płyn do przemywania uszu' (producent:laboratorium DermaPharm) i strzykawki. Jak przemyć królikowi uszy przy pomocy tego "sprzętu"? Mam to robić przez tydzień. Została pobrana próbka z uszu - weterynarz podejrzewa świerzbowca.

kiche_wilczyca

nie powinno się żadnych płynów wlewać do uszu. Jeżeli jest płynny lek, to powinien on być naniesiony na pałeczkę z wacikiem i w ten sposób przeciera się uszy

Aneti

czyli po prostu nawilżyć pałeczkę z wacikiem i obmyć uszy? Na opakowaniu jest też tak napisane... więc nie wiem po co weterynarz dał strzykawki. mówił też, że królik ma "przesuszone kanały słuchowe". Coś mi w tym wszystkim podpada...

Manfred

Jako że mam baranka, przeglądam jej uszy co jakiś czas. A przy każdym głaskaniu pomagam jej wietrzyć uszka podnosząc je i lekko masując małżowiny. Chyba jej się to podoba, bo zgrzyta wtedy ząbkami i przymyka oczka Smile

Ostatnio ma znów "łupież" na uszkach, więc stosuję Oridermyl od weta. Żeby się nie najadła maści, po wtarciu leku nadmiar wycieram husteczką. O dziwo te zabiegi też jej się podobają.
Uszka z zewnątrz czyści sobie przednimi łapkami (zabawnie to wygląda), zaś wnętrze myje tylnymi. Wsadza sobie skoki tak głęboko, że mam wrażenie że je tam zgubi Wink

Miguelita

u mnie przy takim czyszczeniu sobie tylnymi lapkami krolik strasznie tupie, bo ta lapka jej jakos tak lata kiedy sie skokami drapie po uszach