|
powinnas troche wyluzowac, bo taka opieka jest stresujaca, a nie przyjemna...
Mel napisał: | Wygląda to tak: kroje jej warzywa/owoce na małe kawałki, bo boję się, że się udławi. |
powiedz mi...jak moze udlawic sie kawalkiem np. marchweki, ktora jest wieksza niz jej pyszczek? opiekunowie robia roznie...niektorzy kroja warzywa na mniejsze kawalki...inni daja w calosci...nie ma roznicy w podawaniu pokarmu...
Mel napisał: | Nie kupuję sianka z "łodygami" bo boję się, że zrani się w gardło, przełyk itd. |
dobre sianko to podstawa
Mel napisał: | Nigdy w życiu nie pozwoliłabym jej zjeść np. chipsa, sałaty lodowej itd. |
no i dzieki Bogu...nawet nie wpadaj na takie pomysly bardzo dobrze robisz, nigdy nie podawaj takich rzeczy...
Mel napisał: | Klatkę sprzątam kilka razy dziennie, kuwetę nawet więcej. |
kuwete to i oczywiscie nalezy sprzatac czesciej niz klatke...kup lopatke i wymieniaj brudny zwirek na czysty...zaoszczedzisz tez przy tym na zwirku
Mel napisał: | Nie pozwalam nikomu kto do nas przychodzi dotknąć Kiary, bo boję się, że ona się przestraszy, albo, że ktoś zrobi jej krzywdę. |
uszak to nie maskotka...jesli nie masz ochoty, aby znajomi (obcy ludzie dla malej) jej nie dotykali to nie widze w tym nic dziwnego...zawsze mozesz wytlumaczyc, ze jest dosc lekliwa i nie chcesz, zeby zaczela obawiac sie ludzi...
Mel napisał: | Nie zostawiłabym jej w pokoju ze zgaszonym światłem, bo miałabym obawę, że jest jej smutno siedzieć tak po ciemku. xD |
nie no nie przesadzaj kroliki bardzo dobrze widza w ciemnosci i na pewno nie bedzie sie bac, gdy w pokoju bedzie ciemno...
Mel napisał: | Musiano by zagrozić mi nożem, żebym np. dała Kiarci wodę z kranu . Jak daję wodę butelkowaną boję się, że jakieś minerały itd, będą nieodpowiednie dla Uszatki. Jak podaję przegotowaną- boję się, że zaszkodzi jakiś kamień, czy coś... |
zdania na temat wody sa podzielone...niektorzy daja przegotowana, inni mineralna niegazowana...jesli chodzi o przegotowana wode to wlasnie po to sie ja gotuje, zeby zmniejszyc ilosc kamienia w wodzie...
poczytaj ten temat....mysle, ze zmniejszy, a moze nawet zlikwiduje twoje obawy...
http://www.krliki.fora.pl/choroby,5/cekotrofy,5590-20.html
Mel napisał: | Nie pozwalam włączyć odkurzacza (sprzątam miotłą) bo boję się, że Kiara przestraszy się hałasu... |
nikt z powodu uszaka nie rezygnuje z domowych porzadkow...jesli nie chcesz, aby sie bala zawsze mozesz wyniesc ja do innego pokoju i zamknac drzwi, zeby zmniejszyc poziom halasu...ja sprzatam normalnie przy Fruzce i nic zlego z tego powodu sie nie dzieje... |
|
|
|