Happy Feat |
|
|
|
Dołączył: 30 Lip 2008 |
Posty: 466 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa Płeć: M |
|
|
|
|
|
|
O kurczę. Nie sądziłem, że ludzi mają takie problemy z sikającymi królikami. Pusia pierwszego dnia zrozumiała, że kuwetka jest do robienia siusiu, ale czasem jej się zapominało, i robiła gdzie indziej, jednak po kilku dniach mokre plamy były już tylko w kuwetce. Bobki wrzucałem do kuwety tylko przez pierwsze 3 dni, bo byłem zbyt leniwy, żeby robić to dłużej, ale Pusia stwierdziła, że będzie czyścioszkom i SAMA nauczyła się robić bobki do kuwetki. Możliwe, że pomogł jej w tym paśnik zawieszony nad kuwetką. Dzięki temu jedząc siano od razu bobkowała w kuwetce. Wydaje mi się, że wszyscy którzy mają problemy z bobkami, też mogą przewiesić paśnik nad kuwetkę. |
|