emkagoska |
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010 |
Posty: 767 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Grudziądz |
|
|
|
|
|
|
Dawno nie byłam na forum;)
A teraz do rzeczy, Franiowi średnio raz do roku odwala, żeby wybrać dodatkowe miejsce do bobków oprócz kuwety, był to raz karton na który wskakiwał, łazienka, a teraz wycieraczka, ba, raczej pół przedpokoju:)
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że on robi to z premedytacją i uparcie.
Tzn. jak tylko otworzy mu się klatkę to on biegnie na przedpokój i bach, robi swoje! Co więcej, siedział całą noc i prawie cały dzień w klatce i czekaliśmy aż zrobi te boby a on nic, może kilka, normalnie kumuluje je po to, aby później zostawić na przedpokoju.
Nie proszę tu a radę, bo wiem, że z czasem mu przejdzie pewnie i tyle, ale zastanawia mnie tak, czy komuś się przytrafiło, żeby królik specjalnie nie wydal w klatce, tylko czekał aż zostanie wypuszczony? |
|