jagodas |
|
|
|
Dołączył: 19 Paź 2007 |
Posty: 1791 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Poznań Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
T-T-A napisał: |
Moje królaski na hasło "chodź, szybciutko, szybciutko" też z reguły przybiegały, ale na terenie mieszkania. Na działce takie polecenia nie skutkowały i nie skutkują.
Gonienie uszaka daje wręcz przeciwny skutek, bo instynktownie ucieka
My stosowaliśmy metodę powolnego podchodzenia. Po pewnym czasie Andzia gdzieś się kładzie i wtedy z pewnej odległości mąż się podczołguje i ją przytrzymuje. Jemu idzie najlepiej, bo to trochę przypomina akcję bramkarza |
no normalnie tekst miesiąca. TTA ja mam bujną wyobraznię. A taki kojec to świetny pomysł. U nas sa takie specjalne dla psów zeby załatwiały tam swoje potrzeby (wylany beton ogrodzony ze stalowym pretem posrodku czasami z woda i kratką do czyszczenia po psie) tylko ciezko im wytłumaczyć zwłaszcza psu ze ma tam wszystko wysiusiać? |
|