Lilla |
|
|
|
Dołączył: 17 Wrz 2010 |
Posty: 2109 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Nors Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
z tego, co piszesz, to Ty to chyba dość łagodnie przechodzisz, fajnie:) oby tak dalej:)
a powiedzcie szczerze, Dziewczyny, zdarzyło Wam się poczuć się gorzej w obecności królika? My raz jedno sianko zdesantowaliśmy, bo mnie dusiło, ale same uszaki nie uczulają ani mnie , a ni brata mojego, który jest alergikiem. Moje doświadczenie jest takie, że zwierzę w domu nie przeszkadza ludziom z AZS i szkodzi tylko nielicznym alergikom. Jak człowiek jest świadomy swojej choroby i różnych ograniczeń, pozna ją dobrze, to można to oswoić. W moim przypadku jest tak, że w małej dawce kontakt z substancją wywołującą alergię uodparnia organizm. Trzymajcie się , Dziewczynki i dużo zdrówka życzę |
|