|
Jakie golaski
Ja miałam to samo , ale na brzuszku. Nie było rady , Amon nie lubi majstrowania w tych okolicach , więc na chama na plecy , łokciem żeberka , dłonią łapciochy a drugą ręką gęsty grzebień fryzjerski i czesanie. Musisz to zrobić na siłę , bo konsekwencje mogą być duże.
Ja wiem , że to pupil , że nie chcemy , żeby się bał itp. , ale jak czytam " ja mu nie czeszę , bo nie lubi '' to mnie normalnie , bez urazy , krew zalewa. Więc ja się pytam : jak dziecko nie lubi chodzić do szkoły to też nie każecie ?? Nie lubicie chodzić do pracy to nie chodzicie ??
Wiele razy już pisałam , że królik , to nie tylko przyjemności , ale też obowiązki , te mniej przyjemne również.
Proszę bardzo , klikamy na szukaj i wpisujemy kolejno : odparzenia , świerzb , grzybica , zator.
A zator grozi nie tylko w okresie linienia, bo królik , który ma kołtuny sam je sobie wyrywa i POŁYKA.
paula_86 weś do weta , niech zrobi porządek pod pycholkiem , ale i tak co jakiś czas chociaż musisz czesać , bo zaś się zrobi kołtun.
Happy Feat to twój uszatek , więc mniej więcej wiesz jak go złapać żeby się szarpał jak najmniej. Najlepiej , żeby plackami się opierał o twój brzuch , i łapki przednie złap razem w jedną rękę, a ktoś drugi niech sobie odchyli łepek i wyczesuje. Albo połóż kołtuniarza na ziemi , klęknij , złap go kolanami , jedną ręką delikatnie , ale stanowczo za uszy odwiedź łepek do tyłu , drugą ręką czesz.
Powodzenia smukłe dziewice |
|
|
|