kiche_wilczyca |
|
|
|
Dołączył: 03 Kwi 2006 |
Posty: 3699 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Łódź Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Bziunda początkowo tez nie chciały. Ale udało mi się wytłumaczyć cierpliwie, że nic się im nie stanie. Jak się przekonały raz i drugi, że od tego się nie umiera, to już takich awantur nie robią
Co do brzuszka - kładę lewą rękę pod spód królika, za paszkami, podnoszę przód do góry i przytulam do siebie, tylne łapki na podłodze, i wyczesuję brzuszek. Jeżeli Twój uszak będzie się bronił, przeprowadz to bez szczotki, tylko ręką. Po prostu pogłaszcz go po brzuszku. Kiedy to zaakceptuje spróbój powoli wprowadzić szczotkę
Tylko uwaga, niektóre uszaki mają tam duże gilgotki... |
|