Alka |
|
|
|
Dołączył: 21 Paź 2008 |
Posty: 977 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: okolice Opola Płeć: K |
|
|
 |
 |
 |
|
Witam,
wczoraj przylecial na moje podwórko gołab, najpierw chodzil po podwórku, pozniej wszedł do domu... moj tato go zlapał i wypuścil na dwor ale on nie chcial nigdzie leciec... znowu pol dnia chodzil po podwórku i probowal wejsc do domu, siedzial tez na dachu od garazu.Pewnie sie zgubil..tata powiedzial ze na pewno odleci, ale dzisiaj trano wstaje a on dalej siedzi nie daleko dzrzwi do domu... i znów caly dzisiejszy dzień sie kręci po podwórku i nie ma zamiaru lecieć dalej:/ musialam go nakarmic i dalam mu wody, ale nie wiem co dalej? bedzie mu tu siedzial non stop? |
|