Agelika9 |
|
|
|
Dołączył: 26 Sty 2013 |
Posty: 37 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Chorzów Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Cześć!Mój kanarek umarł w środę a wczoraj się dopiero dowiedziałam,że zmarł ;( Mama dobrze ukryła klatkę i wczoraj przyniosła mi papugę falistą zamiast kanarka.Ale nie w tym rzecz.Bremu [*] (bo tak się nazywał) nie był taki stary.Był młody.Zawsze wynosiłam go do kuchni na blat wraz ze szczurami,bo hałasują w nocy.A ja lubię w moim pokoju wietrzyć przed snem to wynosiłam go,żeby nie zmarzł.Ale brat go lubił na mikrofalówkę dawać.Więc śmierć Brema [*] mogę zawinić bratu :/ I myślę,że Bremu [*] w pewnej chwili mógł dostać zawał.Ktoś mógł wiercić i się biedaczek mógł wystraszyć na śmierć :/ Co o tym sądzicie? Mógł dostać z tego powodu zawału?Wtedy byłam w szkole i nie wiem jak to dokładnie było.
Ps.: Papużka odziedziczyła imię po kanarku. |
|