Króliki domowe i inne zwierzęta

Sand

Jeśli był już taki temat to przepraszam.

Zastanawiam się, czy nie zmienić imienia Kapi. Ale boje się, że może jej sie pomieszać. No... Zaczęło sie od tego, że mój tata woła na nią ciągle Czarna i jakoś wydaje mi się, że bardziej to do niej pasuje. Ale z drugiej strony... Przyzwyczaiłam sie już wołać do niej "Kapisiu". Co o tym myślicie?

julka1 · Gość

Wydaje mi sie, ze to raczej kwestia twojego przywiazania do jej imienia niz jej mieszania sie. Malej pewnie i tak wszystko jedno. Z tego co wiem to kroliki nie reaguja na imie...a bynajmniej nie w taki sposob jak np. pies.
Z drugiej strony mozesz na nia mowic i Czarna i Kapi...a moze Czarna Kapi Laughing

ineska1986

Ja też uważam że króliczek na imie nie reaguje, raczej na głos, ton głosu itp. Ja się nad tym zastanawiałam jak moja Maja okazała się chłopcem:) teraz ja mówie Maj ( zeby nie mieszać sobie i króliczkowi) zaś mój facet mówi do niego srajtek a ten i tak reaguje tak samo:D

Gizi

Dokładnie to nam się ciężko przestawić ja też tak miałam Dzidzi było łatwiej niż mi Razz

nellciaa

Ja do Tadzi wolam i Tadzka, Malutka etc. i zawsze wie ze chodzi o nia a nie o Leona... bo z reguly jak sa oba w pokoju to jeden cos psuje i psoci to wie ze na niego brzydko sie patrze Very Happy

T-T-A · Gość

Sam nie wiem, czy reagują na imiona?
Jak szukam Andzi i mówię Andzia, to wystawia dziobek z pudełka, a jeśli mówię Czesio to i tamto, to chyba podsłuchuje, bo zdradzają go uszy:))
Poza tym moje królasy są dwojga imion Andzia wie, że jest też Malinka, a Czesio, że Misiek. Może one lubią bogactwo imion:)
No a już dla nich miodzio jak mówię jaka mądrulka. Wtedy oba reagują Smile

jagodas

julka1 · Gość

Z tego co wiem to generalnie zwierzeta ne reaguja na imie, lecz na intonacje glosu. Wydaje mi sie, ze tu jest klucz do wszystkiego.

Jesli chodzi o reakcje na rozne rzeczy to wiadomo, ze kroliki to madre zwierzatka. Np. u mnie bylo tak, ze jak nastal wieczor i chcialam, zeby fruzka zmykala do klatki to szlam do drugiego pokoju wyciagalam z szafki ziolka i szelescilam workiem. Wtedy fruzka sie ozywiala, bo wiedziala, ze cos dobrego dostanie. Myk i juz w klatce siedziala.
Niestety ostatnio cos sie popsula kobitka...

Druga sytuacja...przeczytana chyba tu na forum. Opiekunka miala problemy z plecami i co sie schylila, zeby dac jedzenie krolikowi to mowila "O Boze". Po jakims czasie jak tylko powiedziala "O Boze" to krolik juz gotowy siedzial i czekal na jedzenie.
Jakos tak ta historia brzmiala.

nellciaa

julka1 ja robie tak samo - a czasem i wystarczy zwykla siatka Smile

julka1 · Gość

hehe...to ladnie je w konia robisz Laughing

u mnie byl taki rytual, ze jak tylko slyszala szeleszczenie to wiedziala, ze beda jakies dobre ziolka i wskakiwala do klatki, ale cos ostatnio ma to gdzies i musze jej lekko pomagac...wkladac jej do klatki nie chce, wiec stawiam jak przed klatka, a ona sama wskakuje...taka mala sugestia z mojej strony hehe...ale przynajmniej wie, ze cos tam dobrego w tej klatce znajdzie Smile

nellciaa

Hehehehe czasem musze troszke pooszukiwac, jak w pasniku sie siano wrecz juz przesypuje Razz

SremoGirl

Mój też na szeleszczenie reaguje.
Też jak mu się tak..zacmoka ;d
A na imię może troszkę reaguje.
Ogólnie on ma różne przezwiska (Marjaś, Manek, szczur (to dziadek. xd) itp.) ale zawsze jak go wołam, to Marjanek i przylatuje ;d

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

Ja sobie tak myślę, że Bajka nawet nie wie, że ma tak na imię. Laughing

Jakoś nie mam zwyczaju mówienia po imieniu, Lulek też nie wiedział jak ma na imię, bo go skołowałam przezwiskami i reagował tylko na cmokanie. Jak na razie Bajuch reaguje najbardziej na 'Ruda'. Wink

emkagoska · Dołączył: 05 Mar 2010

Franek na swoje imię nie przybiegnie co najwyżej nastawi uszu, to tak, reaguje właśnie na cmokanie i pukanie palcami w podłogę:/ Najbardziej jak wspomniano jest czuły na intonację głosu, jak obgryza tapetę to nieważne co powiem ale zawsze podniesionym głosem i już przestępca ucieka, na ogół z kawałkiem tapety w ręku...

SremoGirl

To mój ucieka z kawałkiem psiej karmy... Rolling Eyes

Ale nawet choćbym nie wiem jak musiała krzyknąć od psiej miski sam nie ucieknie.
No chyba, że go będę po tyłeczku popychać i wyganiać. Laughing

tmm03033 · Gość

Moj mysli ze stampe to jakies przklenstwo bo uzywam tego imienia jak go strofuje tak to wolam stampidelko, mordka brzydal, siersciusch itp

Lilla

Kuba wie, że"Kubuś" tudzież "Kuba" to do niego, na "Busiek" już nie reaguje. A Alf nie reaguje na nic, ani na "Alf", ani na "Fusiek ", jedyne, co go wabi, to moje wołanie "do michy" Smile

. Ale zgadzam się z przedmówcami, że dla króli intonacja jest ważniejsza niż konkretne słowa.

Dorcia

Moja mała reauguje na swoje imię, ale wypowiadam je jak coś spsoci doniosłym głosem mówię "Alpi" i wie o co chodzi, a jak mówie jej tym samym tonem "Zostaw" albo "odejdź" to ma mnie w głębokim poważaniu Very Happy