Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne -> Rodzina nam się powiększyła:)) Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Śro 7:40, 08 Paź 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Jak Andzia go podskubała, to były razem na jej terenie, czy w pokoju Twojej córki?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:05, 08 Paź 2008
T-T-A
Gość
 





Kiche, To było na "terenie" Andzi
PostWysłany: Śro 8:10, 08 Paź 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Andzia na swoim terenie będzie go podskubywać, przynajmniej jeszcze przez jakiś czas. Ale cieszę się, że na terenie Czesia czuje się nie pewnie. Moja Psotka by się nie zastanawiała, jej czy nie jej teren, tylko by wawaliła "intruza" Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:11, 08 Paź 2008
nuna
Gość
 





Ja bym je zostawila na terenie Czesia bez zamykania do klatek. Powinno sie wszystko uregulowac w przeciagu jednego- dwoch dni, skubanie siersci to normalne.
[link widoczny dla zalogowanych]
Kroliki musza miec mozliwosc ustalenie hierarchi, inaczej zaprzyjaznianie bedzie trwac latami.
PostWysłany: Śro 21:57, 08 Paź 2008
T-T-A
Gość
 





Dziękuję za rady. Dzisiaj ponownie przynieśliśmy Czesia w klatce do Andzi. Najpierw był zamknięty, a Andzia luzem. Wypuściliśmy chłopaka i dalismy sobie na wstrzymanie z interwencją, a trudno to robić. Dodały mi sił Wasze rady. najpierw posypało się futerko, ale Czesio nie był atakującym lecz powiedział dość i Andzine piórka też poleciały. Andzię zamurowało. Czesio wskoczył do klatki, Andzia poleżała. Poszliśmy za ciosem i ponownie wypuściliśmy. Sytuacja uległa zmianie. Podbiegały do siebie. Zatrzymywały się, odwracały pupkami i znów podbiegały. Jeszcze poleciało futerko raz, ale w mniejszej ilości. Jakie instrukcje na przyszłość?
A i gdy Czesio leżał w klatce to Andzia rozłożyła się przed. On jadł sianko w środku, a Andzia z nim z zewnątrz.
PostWysłany: Czw 5:41, 09 Paź 2008
Akte_Angel
 
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





Moim zdaniem to wygląda bardzo obiecująco, jak takie zachowanie odebrałabym jako "docieranie się" króliczków ale za eksperta się nie uważam, trzymam kciuki za dalsze scalanie rodzinki, pozdrawiam Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:48, 12 Paź 2008
T-T-A
Gość
 





Chyba się poddam:((
Andzia odważyła się już wbiec do pokoju Czesia i powyrywała mu sierść. Szkoda, bo on jest taki płochliwy, ostrożny a przy tym garnie się do ludzi i zwierząt. Najbardziej do Andzi, lecz bez wzajemności. Nie wiem czy ponawiać próby, bo on tak powolutku nabiera odwagi i jest misiu mimoza? Oj, czarno to widzę. Kicają osobno i raz dziennie zamykam Andzie aby pokicał w dużym pokoju


Ostatnio zmieniony przez T-T-A dnia Nie 21:49, 12 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Pon 8:03, 13 Paź 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





T-T-A strasznie mi przykro SadSad
Pierwszy bezpośredni kontakt Psotki z Kropką zakończył się podbiciem oka i rozbiciem Kropkowego noska. Uznałam, że jeszce odczekam i przeprowadziłam po jakimś czasie drugą bezpośrednią konfrontację. Przez pierwszych parę minut Psotka udawała, że nie widzi Kropki. Kropka kicała sobie po bokach, nie wyłaziła na środek pokoju. Ale w końcu Psotka nie wytrzymała i rzuciła się na Kropkę. Musiałam jej pyszczek rozwierać, żeby Kropka nie straciła omyka. Nigdy już nie próbowałam ich razem puszczać i wiem, że w moim przypadku nie ma to sensu, bo przez kraty potrafią ostro wymieniać opinie na swój temat Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:25, 13 Paź 2008
Olcia
 
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: K





Szkoda TTA. A moze powinnas postawic klatki obok siebie,zeby sie czuly i powoli poznawaly ja tak zrobilam z moimi chlopakami. Klatki staly obok siebie,a jak Chickiego nie bylo w klatce to Kuba wskakiwal i wachal i na odwrot. Caly cza sie czuly,bo byly obok siebie. Czytalam,ze najlepiej tak kroliczki zapoznawac,zeby caly czas sie czuly,bo jak na chwile ich wypuszczasz to one sie nie zrozumieja,chodzi o to,ze musza sie zdominowac,bo ktorys musi byc wyzej w stadzie i na pewno nie raz beda takie sceny jak opisalas,ale ja mysle,ze sie naucza skoro Czesio jej nie atakuje tylko jest pokojowo nastawiony,to ja mysle,ze sie polubia. Tylko niech beda kolo siebie,ale bez dostepu do siebie,przyzwyczaja sie. Najgorzej jest tak jak sie nie czuja,a tu nagle ich puszczasz. Sprobuj,kwestia czasu. Zycze Ci z calego serducha powodzenia,bo to taki piekny widok jak dwa sie dogadaja i obsypuja calusami mmm. Trzymam kciuki.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:38, 13 Paź 2008
Akte_Angel
 
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





T-T-A jeżeli możesz to nie poddawaj się jeszcze, moim zdaniem jest o co walczyć, z królikami jak z dziećmi na pewnym etapie ciągle "walczą" by potem się zaprzyjaźnić może podopwiedź Olci o klatkach obok siebie okaże się strzałem w 10? Bardzo mocno trzymam kciuki żeby uszolki się dogadały bo historia Czesia i on sam bardzo mnie rozczuliła i mocno trzymam za niego kciuki! Pozdrawiam i życzę powodzenia!!!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:35, 13 Paź 2008
T-T-A
Gość
 





Czesio jest bardzo płochliwym i zablokowanym kroliczkiem, aczkolwiek garnie się do ludzi i zwierząt.Każda decyzja przychodzi mu trudno i łatwo się płoszy.Jak przemawia się do niego to już kilkoma etapami podkica Lubi być głaskany i przytulany. Najlepiej dogaduje się z psem, ale przy niewielkim dystansie. Kota, gdy jest w ruchu jeszcze bardzo się boi.Z zapoznawania nie zrezygnowałam, ale z kontaktu luzem tak. W każdym razie w najbliższym czasie.
Dzisiaj puściłam Czesia luzem a Andzia w klatce. Czesio zauważył stojącego na progu kota. Siadł przy Andzi klatce i rytmicznie walił skokiem, a ma czym. Dłuższą chwilę siedziały w bezruchu, wpatrzone w siebie.
Później zestawiliśmy klatki. Czesio jak miał otwartą nie odważył się wyjść, ale Andzia spokojnie siedziała koło niego. Wypuściłam ją i już nie latała wściekle wokół jego klatki. Gdy głaskałam Czesia to podbiegła, wskoczyła do swojej klatki i głaskałam oba.Oj, zobaczymy...czas pokaże, bo Andzia jest nieprzewidywalna.Sad
PostWysłany: Pon 20:34, 13 Paź 2008
nuna
Gość
 





Jaki GENTELMEN zobaczyl niebezpieczenstwo w postaci Zuzi pobiegl i ostrzegl swoja kolezanke, zastawil nawet swoim cialem Smile a ona taka zolza dla niego Smile
PostWysłany: Wto 8:11, 14 Paź 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Daj im czas. Andzia musi znaleźć się w nowej sytuacji. Nie jest to dla niej łatwe, chyba nie do końca rozumie co się stało i boi się o swój status w domu.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:24, 23 Paź 2008
T-T-A
Gość
 





Hurra Laughing Przełom w sprawie!!


ODPUKAĆ puk..puk..., obym nie zapeszyła
Czesław to nawet za nadto się rozbuchał, bo był moment, że Andzia się bała.
Przyszedł znajomy i wokół jego krzesła położyły się Andzia, Zuzia i Czesio:)
PostWysłany: Czw 21:45, 23 Paź 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





No nareszcie jakiś względny spokój u Ciebie zapanował Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:59, 23 Paź 2008
Akte_Angel
 
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





Jak one rozkosznie razem wyglądają! Super bardzo się cieszę!!!! Oby tak dalej Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:04, 23 Paź 2008
umironczuk
 
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Londyn
Płeć: K





Nawet nie wiesz jak się cieszę
Razem wyglądają super
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 8:04, 24 Paź 2008
angsta
 
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Valencia
Płeć: K





No piekne zdjecie!!!! Smile Ja wiedzialam ze Czesio to 100% facet a Andzia rozsadna kobieta i trzeba jej noga tupnac to sie spodoba Very Happy Bardzo sie ciesze z postepu i ..oby do przodu Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:10, 24 Paź 2008
Olcia
 
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: K





TTA jak juz jest taka sytuacja jak na zdjeciach to polowa sukcesu,co jakis czas jeszcze sie pobrzdykaja,ale bedzie dobrze,niech maja kontakt ze soba.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:32, 24 Paź 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





musza ustalic kto jest kto jak w życiu .....
Zobacz profil autora
Rodzina nam się powiększyła:))
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 3  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin