Prasnaleq |
|
|
|
Dołączył: 05 Gru 2011 |
Posty: 22 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Jedzenie w sobotę wieczorem i niedzielę miał wyznaczone, teraz myślę, ze nie jest już to tak potrzebne. Sianko ma non stop i widać, że co chwile przeżuwa, ranna porcja marchewki też zniknęła.
Gdy wróciłam do domu zauważyłam, że przy brzegu kuwety jest usypana góra z trocin- trociny są mokre i granulat również (jako pierwszą ściółkę dałam mu trociny pod którymi ma granulat, następnym razem dam mu granulat tylko w rogu a trociny na coś zamienię). Szybciej na pewno czegoś takiego nie było. Czyżby królik również nie sikał przez te kilka dni, a załatwił się dopiero dzisiaj? Jest takie coś w ogóle możliwe? Innego źródła mokrych trocin niż sam królik w klatce nie ma
A ogólnie to ma już coraz więcej odwagi, sam przychodzi do ręki i zaczyna kopać w trocinach (syf, syf i jeszcze raz syf ), dodatkowo postanowił przemeblować sobie klatkę więc chwyta patyk do zębów i paraduje z nim na drugi koniec, komicznie to wygląda |
|