dorka1 |
|
|
|
Dołączył: 14 Lis 2010 |
Posty: 44 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Skąd: Poznań Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
kurcze mam problem z królikiem, A już się cieszyłam że już ich nie będe mieć, po zatkaniu wszystkich mozliwych luk gdzie by mogl mi sie krolik schowac tym razem totalna zalamka. Otóż: w naszym wielkim pokoju mamy antresolke z lozkiem (tak jak by podwyzszone lozko blisko sufitu) gdzie wchodzi sie do niej po schodkach, schodki sa z boku przy scianie ale z drugiej strony nie ma zadnych szczebelek ani nic i wlasnie sie boje o krolika bo on tam caly czas lubi wkicac sobie na te schody i czesto glowke wychyla w dol tam gdzie nie ma tych szczebelek, po prostu dla mnie koszmar, ja wogole juz mam w oczach czarny scenariusz jak on sie tak wychyla boje sie o niego jak wlatuje czesto ja na niego krzycze a on nic sobie z tego nie robi wiec go biore do klatki no ale ile go tak moge "karac" gora 5 min no ale on znowu wskakuje na te schody no i tak w kolko ;/ juz tam na samej gorze wogole zabarykadowalam wejscie do naszego lozka zeby nie kupczyl tam ale on kombinuje jak tylko moze, co robic? prosze o rady... bo z mojej strony totalna zalamka |
|