Zbyszek |
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2005 |
Posty: 1099 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Szczecin |
|
|
|
|
|
|
Kropa bardzo, bardzo nie lubiała być brana na ręce. Ale od ok. 3 miesięcy sama sie o to doprasza - podbiega, staje słupka i tak wymownie, przymilnie zagląda w oczy, że trzeba ją wziąć na ręce. Wtula się wówczas na ramieniu i (mimo tego, że sapie) pomrukuje, prawie jak kocisko.
.... a więc cierpliwości, być może juz wkrótce Twój futrzaczek będzie się sam upominał o porcję pieszczot na wysokości... |
|