emkagoska |
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010 |
Posty: 767 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Grudziądz |
|
|
|
|
|
|
Pierwsze poidełko, bez kulki, po prostu po jakimś czasie zaczęło cieknąć, drugie było szklane i pękło, trzecie mam z kulą, Franek długo nie chciał z niego pić i wtedy miał dwa poidełka, a teraz zaczęło i ono przeciekać że czasem jak je przesunie to wyleci cała woda:/ Zatem ciężko trafić solidne poidło chyba...
Wiesz Dorcia, ja z moimi fobiami to nigdy spać nie mogę, też sobie wyobrażałam że wybije sobie tym oko, chociaż to by było raczej dziwne, ale gdy chciałam wlewać do miseczki to wyobrażałam sobie, że on nie umie z niej pić i przez przypadek się zakrztusza:/ Teraz włożyłam mu pierwszy raz kocyk do klatki to boję się, że zacznie go jeść, bałam się że zaklinuje się w paśniku więc jest teraz przymocowany tak, że nie da się go ruszyć...ach życie z nerwicą natręctw bywa ciężkie ale i zabawne:) |
|