Mała_mi |
|
|
|
Dołączył: 28 Gru 2009 |
Posty: 6 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: 3city Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Dzisiaj 21:26 Królik w garażu
Cześć!
Jak wiadomo od dawna mój królik z moją mamą średno się lubią, tzn. ona nie lubi jego, zarzuca mu że śmierdzi i tylko sra, sika. Ostatnio wpadła na pomysł by go oddać bo ona nie widzi miejsca dla niego w naszym wielkim domu (na prawdę jest duży, miejsca jest full).
Wymyśliła sobie także, że mam na niego alergię (dla uściślenia: kota mam od urodzenia, królika od 3 lat, a ta niby alergia miała się niby po takim czasie dopiero objawić?! _-_)
Po wielu błaganiach, obrażaniach się i płaczach zgodziła się, by został. Ale nie w domu. Mianowicie miałby mieszkać w pralni (część garażu, dość mocno oddalona od mojego pokoju trzeba pożądnie zejść w dół. Plusy: dwa kaloryfery. Przeciętna temperatura: 16,5 stopnia.).
Dobra, na razie zaniosłam go tam. Ale czy to będzie ok jeśli on tam będzie mieszkał a jak ja przyjdę do domu do momentu jak będę szła spać będzie ze mną, na górze? Towarzystwa mu na pewno nie zabraknie, przysięgam. Tylko boję się czy ta temperatura nie jest za niska(16,5 stopnia?). Proszę, wypowiedźcie się na ten temat. Jest jeszcze możliwość docieplania królika, poprzez kaloryferek elektryczny ALASKA . Aha, pralnia to jakby osobny pokój. Jak się schodzi to jest składzik pod schodami, potem kotłownia, pralnia. Na przeciwko składzika jest oddzielna część do garażu, który nie jest ocieplany. Więc jest ten plus że pralnię mogę na noc zamknąć (drzwi) żeby minimalnie zimna tam leciało od garażu i kaloryfery będą grzać, ewentualnie jeszcze tą nieszczęsną ALASKĘ podłączyć :p
please, pomóżcie. bo to będzie pierwsza noc jego w pralni. na razie biega u mnie w pokoju. |
|