pati1500 |
|
|
|
Dołączył: 20 Mar 2010 |
Posty: 1987 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Szczecin Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Nie, nie było. Za to teraz chyba są, w sumie nie wiem. Jadę dzisiaj do weta, nie w piątek, bo psychicznie wysiądę. Obudziłam się, patrzę a ona leży nieruchomo. Już prawie zawału i histerii dostałam, ale żyła. Podniosłam ją, odwróciłam się na chwilę, a ona znów leżała. Znowu ją podniosłam, musiałam jechać na uczelnię, mamie kazałam jej doglądać, ona też musiała ją podnosić. Wychudzona już tak strasznie nie jest, nie sterczą jej kości, to teraz to. Na początku nie miała sił tylko w tylnych łapach, teraz doszły jeszcze przednie, sama nie jest w stanie wstać. |
|