Nati_a |
|
|
|
Dołączył: 17 Sie 2008 |
Posty: 138 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Szczecin Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Mój pierwszy królik (Zuziek) wprowadził się do nas, gdy już miałam 3 letnią świnkę morską (Kacpra). Początkowo Kacper siedział w akwarium, królik (wtedy jeszcze Zuzia) dostała osobną klatkę. Jednak po miesiącu Kacper wprowadzony został do Zuzi i świetnie się razem dogadywały. Przesłodko razem spały, wciskały sie we dwie do jednego domku albo leżały na nim. Świnka podłapała dużo zachowań królika. Co prawda, Kacper nie był puszczany po pokoju jak Zuziek, a klatke trzeba było czyścić codziennie (świnki nie załatwiaja sie do kuwet, jednak wybierają jedno miejsce na toaletę, Kacper zmieniał je jak tylko podstawiałam mu w nie kuwetkę). Problem zaczął się po kilku latach. Zuziek okazał się chłopcem, jednak był niekonfliktowy, Kapcer natomiast pod koniec żywota stał sie agresywny... wyrywał Zuźkowi futerko i je zjadał (Zuziek nic sobie z tego jednak nie robił). Po śmieci Kacpra, był lekko osowiały i szukał go po całej klatce. W moim przypadku było to zgrane combo
(Gdybyście zobaczyli świnke morską naśladujacą wszytske ruchy królika...ahh) |
|