Nun |
|
|
|
Dołączył: 19 Maj 2008 |
Posty: 265 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Września Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Z psem to u mnie gorzej jakoś idzie. Pies jest bardzo ugodowo nastawiony. Chyba aż za bardzo. Podchodzi do kota, macha ogonem i chce go powąchać, ale kot ze strachu syknie i wtedy mój kochany kundel usuwa mu się z drogi. Taki z niego ugodowiec. I dobrze i źle.
Oj TTA moja Niunia czasem się zdenerwuje, że kotek ciągle chce się z nią bawić i aż go przegoni, a jak już sama nabierze ochoty na zabawę, to idzie do niego i nie patrzy, czy śpi, czy nie. Trąca go nosem i kula piłkę po dywanie, albo biega z gałązką |
|