ansag |
|
|
|
Dołączył: 03 Lip 2007 |
Posty: 16 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziś była pierwsza konfrontacja Kocur vs. Króliś.
Kotu zaczął od razu bujać się ogon (ma tak zawsze, jak chce coś upolować) i miał taki okropny wzrok, że się przeraziłam.
Mój kocur ma 10 m-cy, to młodziak, ale już normalnych rozmiarów. Króliś za to przy nim jest mały, ale nie aż tak, żeby kot traktował go jak mysz.
Generalnie podchodził do klatki baaardzo ostrożnie, ale łapą już coś tam próbował. Natomiast w pewnych momentach odsuwał się, jakby się bał.
Nie wiem co mam myśleć, zapewne będzie go chciał upolować, ale słyszałam, że koty są w stanie zaprzyjaźnić się z królikami. Myślicie, że to możliwe?
Teraz i jedno i drugie śpią sobie w najlepsze, w odległości ok. 1 m, ale kot jest na biurku (stamtąd ma dobry punkt obserwacyjny).
Ale na razie zrezygnuję z "bliższych" i dłuższych kontaktów. Na szczęście w październiku wyjeżdżam, to królika ze sobą zabiorę i już nie będzie problemu...
No, ale mój kot to podstępny jest i wystarczy tylko chwila nieuwagi...
Ech, zaczynam się obawiać o przyszłość Królisia... No, ale na szczęście jestem cały dzień w domu (wakacje), to ich przypilnuję. OBY |
|