szalonaaga |
|
|
|
Dołączył: 04 Lip 2009 |
Posty: 86 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Szczecin Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Zaniosłam wczoraj Hieronima do kastracji, jako, że strasznie wredny się zrobił, sika po kątach, bobkuje gdzie popadnie i zrobił się agresywny.
Kiedy wróciłam po króliczka do kliniki okazało się, że zabieg nie został wykonany bo... po uśpieniu przez pielęgniarki kiedy Pan Doktor dostał go na stół, okazało się, że mój Hieronim... nie ma jąder bo jest panienką A, że źle spisali mój numer telefonu nie mogli zadzwonić poinformować mnie o tym, więc zabiegu nie zrobili.
Jestem w szoku, mój okoliczny weterynarz, który badał setki naszych kotów twierdził, że posiadam samca. A tu szok, mała pipka, że tak powiem. 5 miesięcy życia w niepewności. Tydzień wyśmiewania go/JEJ czemu buduje sobie gniazdo jak baba.
Ehh.
No i Pan Doktor ponoć obficie zbrukał swoje pomocnice za uśpienie króliczka przed upewnieniem się co do płci.
Zatem moja KRÓLICZKA zmienia imię na Tesla (po serbskim wynalazcy) i za dwa tygodnie czeka ją sterylizacja, oby tym razem bez żadnych niespodzianek |
|