Króliki domowe i inne zwierzęta

kinia_wroc

Króliczka jest już z nami, tyle, że w domu mojego chłopaka - tam jej będzie o wiele lepiej niż u mnie Smile

Zaprzyjaźniła się już z Kotem, który jej się panicznie boi. Pies za to ciągle ją liże Very Happy

Jest grzeczna, nie bałagani, w ogóle nie gryzie rzeczy (coś mi się jednak wydaje, że to tylko kwestia czasu). Na razie mieszka w zastępczej klatce (w 60tce, ale Króliczek jest taki mały, że nawet w niej kica!). Jutro zaś kupujemy nową, 80tkę i mamy nadzieję, że się w niej nie zgubi, póki nie urośnie Smile

Jutro zrobimy jej sesję zdjęciową (oczywiście nie mam zamiaru jej męczyć za długo), więc dodam fotki do Galerii Futrzaków Wink

nuna · Gość

Gratuluje i czekam z niecierpliwoscia na zdjecia, zrobcie jak najszybciej i glaski dla malutkiej.

kiche_wilczyca

Gratulacje Very Happy

. Z tym rozrabianem to stanowczo kwestia czasu - na razie zapoznaje się z nową sytuacją, a jak już się poczuje u siebie, to Wam pokaże na co ją stać Smile

kinia_wroc

No mam nadzieję, że nie będzie domowników terroryzować. Dziękuję bardzo Wam Smile

blizzarder

No to czekaja cie pewnie pogryzione meble i te inne bajery Smile

KazioR · Administrator

Witamy w gronie zakróliczonych, klatka powinna być dla niego duża........ niech się przyzwyczaja do swego domu od małego. Nie błyskaj mu za długo lampą w oczy niech się najpierw dobrze zadomowi.

Z tym pobytem u chłopaka to może nie najlepszy pomysł a jak się króliczek do niego przywiąże? Mama i tata zawsze pozostanie ta sama a chłopak? hmm, nie chcę gdybać ale zawsze u siebie to u siebie.

Gryziak

A mi filip ani razu jeszcze niczego nie podgryzł jedyne co zrobił to mi obsikał łóżko i narobił pełno bobków.

kiche_wilczyca

bo wszystko zależy od samego królika. Sa takie co niszczą dosłownie wszystko co stanie na ich drodze, a są takie, co nic, albo niewiele, niszczą

kinia_wroc

U chłopaka będzie jej bardzo dobrze i nie mam zamiaru jej stamtąd zabierać Wink

Cokolwiek by się stało... Zdążyłam już zaobserwować, że jest baaaardzo sprytna! Klatka będzie jutro. Kupuję tanio, więc, gdyby zrobiła się za mała kupię inną. Zrobiłam kilka zdjęć, ale na razie nie mam czasu ich dodać (szkoła). Pozdrawiam Smile

degus

:)Ta mała słodka istotka zmieniła hierarhię, która zazwyczaj wygląda tak: 1 kot, 2 pies 3 coś nowego. Kot nie da się tak łatwo zdetronizować, a pies ..?.. tak jakby próbował...hmm... coś mi ten smak przypomina .... hmm .... już wiem!.. puszkę pedigree ... Smile

kiche_wilczyca

degus myślę, że tak źle nie bedzie. Znam króliki, które potrafią tak przewrócić hierarchię, że psy i koty uciekały gdzie pieprz rośnie Very Happy

degus

KazioR · Administrator

różnie z tą przyjaźnią bywa, nie raz kot uciekał wrzeszcząc w niebogłosy.

[link widoczny dla zalogowanych]

kinia_wroc

To ja może wyjaśnię jak jest teraz Very Happy

Otóż Kot dalej się zastanawia co to za stworek. Niepodobny do gołębia, za duży na mysz Smile

Pies dalej degustuje Króliczka, Króliczek wącha Psa (już się w ogóle go nie boi), a Kot stoi z boku i się przygląda. Gdy Króliczek podchodzi do Kota i zaczyna go wąchać, to Kot ucieka gdzie pieprz rośnie Very Happy

A gdy sam zaczyna wąchać Króliczka, to Króliczek już nie chce i idzie do Psa. Dodam jeszcze tylko tyle, że to trzy kobitki Smile

Aha i jeszcze to - mój przyszły teść ( Razz

) mówi, że jak Króliczek dorośnie, to pogoni Kota raz, dwa.

Ten filmik jest niesmaczny.

nuna · Gość

Zobaczysz, jeszcze beda spaly obie przytulone Smile

a i pewnie pies dolaczy to we trojke. Wiki z Hoppelkiem spaly w szufladzie z moimi skarpetkami, na poczatku Wiki tez byla zdziwiona i troche przestraszona, probowala Hoppelka powachac jak on nie widzial a jak sie odwracal to Wikina uciekala.

kinia_wroc

Podobna sytuacja Smile

Kwestia czasu. Jestem pewna, że niedługo będą się razem bawić. Tymczasem muszą się dobrze poznać - po zapachu Very Happy