Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne -> czy krolik moze byc na smyczy Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Czw 15:29, 10 Kwi 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





królik wyprowadany po działce na smyczy, to jak pokazanie dziecku czekolady za szybą.............. brrrr, ciekaw jestem czy on jest szczęśliwy.

Patrząc przez 13 lat jak króiki zachowują się na działce to gdy czytam taki tekst po prostu robi mi się niedobrze, nigdy nie widziałaś jak potrafi biec królik nawet 10 metrów a to dla niego coś co można nazwać straszliwą frajdą, te wyrzucane w podskoku do tyłu nogi to rzucanie łebkiem, to jest śliczny widok ile to radości potrafi królik okazać biegając po działce.

Szelki - gdybyś widziała jak królik skacze po działce nigdy byś nie napisała o szelkach.

Czy ta działka jest nieogrodzona? poświęciłem na swej stronie cały dział DZIAŁKA aby opisać jak przygotować swą działkę na przyjęcie królika.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:24, 10 Kwi 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Angie145 napisał:
Cześć Wszystkim! Kupiłam królikowi szeleczki ... za pierwszym razem trochę sie zaniepokoił bo ni wiedział co to , ale po krótkim czasie sie przyzwyczaił i "wyprowadzam" go czasami na działkę... i powiem szczerze ze króliki , które są wyprowadzane są szczęśliwsze i dłużej żyją RazzP Dlatego jestem w 100% za wyprowadzaniem królasków na "spacery"^^


Ale o ile szczęśliwszy byłby królik, jeżeli mógłby sobie pobiegać bez uwięzi....

Że nie wspomnę o tym, że "próba" na jednym króliku nie odzwierciedla w pełni rzeczywistości. To, że Twój królik chodzi na smyczy, nie znaczy, ze jest to dobre i pozyteczne dla innych ucholi. Nie wyobrażam sobie np. moich na spacerkach. Wolę, żeby siedziały w domu niż żeby miały się stresować i wyrywać.
jeżeli wyprowadzasz go na działkę, to myślę, że lepiej by było zrobić uszakowi kojec i go puszczać luzem...


Ostatnio zmieniony przez kiche_wilczyca dnia Czw 16:33, 10 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:20, 10 Kwi 2008
pati96
 
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ząbki





Ja się zastanawiam nad kupieniem smyczy ... Mój królik jeszcze nie był nigdy na podwórku. No więc mam kupić smycz czy nie ??
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:36, 10 Kwi 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





pati, a czy smycz jest niezbędna do życia królika??
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:06, 11 Kwi 2008
pati96
 
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ząbki





Nie, nie jest niezbędna.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:30, 11 Kwi 2008
Asiula_FF
 
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Niepołomice





No ale moze pati ma taki problem jak ja... moj krolik nie umie chodzic po podworku bo odrazu zaczal by uciekac i niedalo by sie go zlapac... Confused


Ostatnio zmieniony przez Asiula_FF dnia Pią 19:36, 11 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:55, 11 Kwi 2008
pati96
 
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ząbki





Asiula no właśnie mam taki sam problem jak ty, więc chyba kupię jednak tą smycz ...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:25, 11 Kwi 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





jakbym była królikiem i by mnie wypuszczono na dwór, tez bym się nie dała złapać, dopóki nie nacieszyłabym się wolnością Wink
A dokąd miałby uciekać? Najpierw trzeba zabezpieczyć podwórko, a dopiero potem puszczać.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:37, 11 Kwi 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





jak nie mozecie zabezpieczyc całego podwórka to wydzielcie krolasowi zagrode tylo uwaga na podkopy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:16, 11 Kwi 2008
T-T-A
Gość
 





Ja dla mojego Tosia zakupiłam składany kojec, gdyż był po operacji nóżki i musiał korzystać ze "swobody kontrolowanej". Póżniej wykorzystywałam jego elementy np. ścianką zasłaniałam obudowę kaloryfera aby się tam nie wciskał, zainstalowałam w drzwiach w formie wahadłowej, gdy nie chciałam aby wychodził z pokoju.
Mam zamiar korzystać z niego podczas wypadów na działkę, aby mała Andzia mogła bezpiecznie brykaćSmile
Ja osobiście nie jestem taka odważna aby udostępnić jej cały teren.
Boję się podkopów pod siatkę i spożywania niezdrowych roślinek no i nadmiernego oddalenia.
Moja Trusia raz biegała luzem i efekt był taki, że cała rodzina i psy wciskaliśmy się pod stertę drewna na ognisko, gdzie legła sobie w wykopanej norce.
Dzień już miał się ku końcowi o o wyjeździe bez Truni mowy nie było.
Ale wspólnymi siłami uało się ją wydobyć
O, i chcę jeszcze dodać, że ścianki są zakończone bolcami, które można wbić w ziemię.
Jest to wydatek, ale długoterminowy i odstresowujący (oczywiście opiekuna:))
Ja kojec bardzo sobie chwalę.


Ostatnio zmieniony przez T-T-A dnia Pią 22:24, 11 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Sob 10:20, 12 Kwi 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





Jak najbardziej popieram płotki ale prawda jest taka ze wiekszosc dzieci na nie nie stac.T-T-A ale musieliscie przezyc horror dostajac sie do tego królisia, ja tez mam nieciekawe przezycia z wypuszczaniem na wonosci kiedys jak miałam z 15 lat rodzice po stracie miki swinki morskiej kupili nam króliczka takiego małego czarnego nie pamietam juz jak miał sie nazywac mój brat poszedł z nim na trawke i porwał mu go sprzed oczu kot i pognał w sterte gałezi (dziadek ma duzo owocowych drzew i robił przycinke) bartek sie rozdarł i tat pobiegł za kotem wyciagnał go za ogon i w ferworze walki rzucił nim w powietrze(niestety kot nie przezył) wyjelismy kroliczka wygladał na całkiem zdrowego miał tylko mała ranke po kłach kot nie zmiazdzył mu kregosłupa opatrzyłam go ....Jednak jak sie okazało dla króliczego serduszka to było za wiele przezyc i po 3 dniach zmarł. tato wiedzac ze nie potrafimy zyc bez zwierzat (ja wychowywałam sie u dziadka i babci ze swinkami, kurami , kaczkami, końmi, krowami....) kupił mam psa Maxa własciwie mozna bardziej powiedziec ze go przygarnał ale to inna historia w kazdym razie stwierdził ze pies bedzie lepszy bo .....
jest silniejszy zdrowiem itd nie chciał nas drugi raz narazac na kolejna strate w tak szybkim czasie....

Apeluje tu do wszystkich młodszych forumowiczów i nie tylko uważajcie na swoje pupile zanim go wypuscicie sprawdzcie teren, królik to pokarm tak wielu drapieżników a domowe króliki nie maja szans na wolnosci....


Ostatnio zmieniony przez jagodas dnia Sob 10:23, 12 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 15:19, 12 Kwi 2008
T-T-A
Gość
 





Fakt, cena kojca waha się od120-do 140 zł Sad
Jagodas, oj straszne miałaś przeżycie:(( biedna ty, brat, tata, króliś no i kotek
U mnie wyobraźnia z reguły pracuje w kierunku katastroficznym:))
Tak więc, już kobinuję moskitierę na górę kojca bo...dzikie koty, jastrzębie.....
Co ja tam jeszcze wymyślękaziorek
PostWysłany: Nie 0:41, 13 Kwi 2008
Angie145
 
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KOSZALIN





kiche_wilczyca w 100% cię popieram , ale jak juz wcześniej pisali inni użytkownicy większości ludzi nie stać jest wyrzucić 200 zł na kojec dla królaska , i to prawda jeden królas nie odzwierciedla całości ,każdy ma inny "charakter "... niestety mój będzie sie narazie musiał zadowolić skakaniem po działce na smyczce:PP Pozdrawiam:** ^^
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:24, 03 Maj 2008
Gość
 





Mam pytanie, czy królik może biegać swobodnie na działce gdzie się sieje kwiaty, warzywa itp. ? Bo np. ja nie mam domu z ogródkiem tylko mieszkam w bloku, to mogę królikowi zrobić na działce takie coś jakby wybieg? Żeby mi nie uciekł, bo nie od razu przecież się do mnie przyzwyczai jak go kupie. Będzie chciał wtedy pewnie uciec. I jeszcze jedno pytanie Razz
Czy od razu po kupnie królika mogę go wyjąć z klatki i wsadzić go do tego wybiegu, czy po prostu dać mu odpocząć i pozwiedzać klatkę?
Jak go oswoić ? Żeby nie uciekał jak go wyjmę z klatki Razz
PostWysłany: Nie 18:42, 04 Maj 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





1. możesz zrobić ogrodzony kojec
2. po zakupie daj uszakowi czas na oswojenie się z nową sytuacją, Wami, klatką i przede wszystkim nie wypuszczaj go wcześniej niż 2 tygodnie po szczepieniu
3. oswajaj go dając mu przysmaki z ręki, pozwól na dokładne obwąchanie się. Królik nie może się Ciebie bać, musi Ci najpierw zaufać.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:27, 04 Maj 2008
agusia6840
 
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cewice





Moje króliczki biegają po mojej dziłace koło domu:D...Fakt,że gdy idzie pora wracanie do domu to nie jest je łatwo złapać,ale to jest zabawne:D...Moje Króliczki kochają ganiać sie pod świerkami:D
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 8:06, 05 Maj 2008
nuna
Gość
 





Zazdroszcze Ci, tez bym chciala zeby moje pobiegaly sobie po zielonej trawce, stworzylam im juz taki mini raj na balkonie, ale to nie to samo co wlasny ogrodek, mozliwosc kopania, pasienia sie, gonienia wokol drzew itd.
PostWysłany: Pon 17:44, 05 Maj 2008
Basia87
 
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Ja stworzyłam swojemu bezpieczny wybieg na balkonie choć narazie bez zielenin bo musi się przyzwyczaić stopniowo najpierw ale i tak uparcie boi się wyjść na ten balkon Sad a na działke też najpierw musi się do zielonki przyzwyczaić a ciężko mu jest bo szybko łapie biegunke Sad wię musimy sobie jakoś w mieszkaniu dać rade :/
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:41, 05 Maj 2008
olasss
 
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





ja mam zakupione szelki ale ich nie używam już od dawna. Moja Tośka jak się rozpędzi to potrafi się z tych szelek wysmyknąć i jeśli człowiek nie podbiegnie to problem gwarantowany... Rok temu poprosiłam dziadzia żeby mi zrobił klatkę na dwór dla królika bo dziadziu uwielbia majsterkować, dałam mu zdjęcie jak powinna mniej więcej klatka wyglądać i mi zrobił klatkę a Tośce ta opcja pasuje Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:24, 07 Maj 2008
tiko21
 
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3





ja swoje króliczka nie wyprowadzałem ale wyprowadze
Zobacz profil autora
czy krolik moze byc na smyczy
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 4  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin