ulik |
|
|
|
Dołączył: 31 Lip 2008 |
Posty: 30 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Witam po dłuzszej nieobecności:)
Moja królka ma ciążę urojoną. Poszperałam na forum i znalazłam coś niecoś na ten temat, jednak nic o tym co mnie u niej martwi. Pominę wszystkie wariactwa jakim sie oddaje łącznie z goleniem dywanu i psiej pupy z sierści( dobrze że pieska to znosi)Zauważyłam ,że nie chce jeść, albo raczej bardzo mało je.Prawie wcale siana i granulatu, nawet pszenica jej nie podchodzi którą uwielbiała, natomiast je wszystko co soczyste: cykorię warzywa, jabłuszko, natki ,muszę jednak pod pyszczek podstawić. Zamelinowała się w tekturowym domku gdzie zmajstrowała gniazdko i nosa nie wychyla. Klatka otwarta w niej jedzonko picie, ale ona omija ją szerokim łukiem kiedy zdecyduje się na chwilę wyjść. Teraz pytanie: rozsądek nakazuje zostawić ją w spokoju, serce pełne obawy o jej zdrowie, nie wiem za bardzo co robić, podtykać? zostawić w spokoju? proszę o pomoc... |
|