Króliki domowe i inne zwierzęta

degus

Miałam koszatniczkę (degus). To bardzo fajne i kontaktowe zwierzątko. Możena je przywołać (najlepiej przemawia pesteczka słonecznika). Jak się ją głaskało po pyszczku to odstawiała do tyłu przednią łąpkę i mrużyła oczka, ale jak znajomym to chciałam pokazać to nigdy mi się to nie udało. Udawała, że nie wie o co chodzi Very Happy

.

Kicuś

Kiedy mój chomik zdechł to tata tez chciał kupić koszatniczkę, ale mama się nie zgadzała. Twierdziła, że brzydzi ją ogon. I w końcu kupilismy króliczka:)

Pozdrawiam.

T-T-A · Gość

Przyglądałam się w sklepie przy Tesco Koszatniczkom. Są naprawdę przeurocze:))
zawisły ufnie na szczebelkach, ale nie miały miseczki i nie widziałam jedzenia:(
Chciałam spytać sprzedawcę, ale mąż stwierdził, że może przesadzam, bo może one mają godziny karmienia? Nie znam zwyczaju koszatniczek

kiche_wilczyca

mimo to zapytać nigdy nie zaszkodzi.... mam nadzieję, że im tam się krzywda nie dzieje

kkasior12

Mam pytanko. Podobno króliki to zwierzęta stadne, więc lubią towarzystwo innych zwierząt, ale nie wiem, czy dogadałby się z koszatniczkami? Mam już dwie kosie i zastanawiam się nad kupnem królika. Czytałam, że mogą się one dogadać nawet z psem i kotem, ale o koszatniczce nic nie znalazłam... Ktoś wie, czy są jakieś szanse, żeby te zwierzaczki mogły czasem ze sobą przebywać?

ania i gabcia

Czasem, ba dość często królik się kiepsko z królikiem dogaduje. Tak jak my ludzie różnimy się charakterami, tak i zwierzaki są różne. Jedne królicczki sa łagodne i uległe, inne mają nadmiar "ikry". Tak na pewno nie będziesz wiedział z góry czy taki układ będzie o.k. Trzeba by spróbować tylko jak?

nnitka

Ja jutro dostane myszoskoczki ,coś czuje że już u mnie zostaną .Podobna sytuacja była już kiedyś z króliczkiem.Jestem jakimś zakichanym wakacyjnym opiekunem,a właściciele jakoś nie chcą odbierać odemnie swoich pupili.Musze poczytać coś o tych gryzoniach,żeby jakoś przyzwoicie się nimi zająć.To jest parka samiec i samiczka,okrzyczałam właścicili że się rozmnożą ,ale zero reakcji.Teraz ja będe miała problem, jestem tego pewna.

dolly

No to tak

1) Koszatniczki to zwierzęta STADNE trzyma się je jedynie w parach lub grupach tej samej płci bo mnożą się jak myszy!

2) Kosze to diabetycy - nie mogą jeść nic co zawiera cukier bo oślepną lub umrą! Słonecznik jest tuczący i też powinien być podawany rzadko jako przysmak.

3) Mają delikatne kręgosłupy więc nie nadają się dla małych dzieci.

4) Wymagają co dzień wybiegu min.5 godz.

5) Nie można ich trzymać z innymi zwierzętami bo któreś na tym ucierpi.Przejawiają silny instynkt terytorialny

6) Wymagają wielkiej klatki i sporo gałęzi do wspinaczki i obgryzania

Najpierw sporo poczytajcie a potem zastanówcie się czy jesteście na tyle odpowiedzialni by nie okaleczyć maluchów np. przez złą dietę.A i samce robią sobie "dobrze" trzymając w pyszczku pewną część ciała więc raczej nie nadają się dla dzieci.Sama mam kosze i wiem ile wymagają troski

To Kajko i Kokosz

ania i gabcia

ojej jakie sprytne te samce!!!

dolly

Są samowystarczalne : ) Tylko jak takie coś wytłumaczyć dziecku czy mamie ?