kiche_wilczyca |
|
|
|
Dołączył: 03 Kwi 2006 |
Posty: 3699 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Łódź Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Mój mąż, niegdyś osoba, która nie cierpiała kotów, obecnie za Pchełkę oddał by życie. Czyta dużo na temat tych zwierząt, po forach, ksiązki, strony i okazuje się, że co dzień staje się ich zagorzałym wielbicielem, żeby nie powiedzieć - kociarzem . I dzisiaj zastrzelił mnie propozycja - wziąć dla Pchełki kocie towarzystwo. Plamka z łodzkiego schroniska
[link widoczny dla zalogowanych]
Napisałam już maila do wolontariuszki, ale może ktoś z forumowych Łodziaków ma kontakt ze schroniskiem na Marmusrowej i ma jakieś wiadomości o tym czarnulku? Wiem, że źle znosi tam pobyt, ze inne koty go przeganiją i że dom jest potrzebny natychmiast. Jeżeli wszystko by dobrze poszło, za tydzień byśmy po niego jechali |
|