Króliki domowe i inne zwierzęta

Malta_

Pewnego słonecznego dnia przed mój dom podeszła biało-czarna kotka w ciąży.Daliśmy więc jej jeść a potem otworzyliśmy drzwi do stodoły żeby mogła się zdrzemnąć.Ale zamiast tego na drugi dzień pojawiły się kocięta.Tak to się zaczęło.Teraz jest tych kotów spore stadko na dodatek dzikich.Co ja mam zrobić?

Yanthe

Wysterylizować?

klara88

albo wyłapać kotki i oddać do schroniska:/ choć najlepsza będzie sterylizacja wszytskich...

Yanthe

Odwiezienie dzikich kotów do schroniska to zapewnienie im raczej dożywocia w schronisku- znikomy ułamek ludzi adoptuje dzikiego kota.

Malta_

No właśnie ;/ są szybsze i mogą się wcisnąć w rozmaite dziury.A ja nie che im zrobić krzywdy...

klara88

kurcze z dzikimi kotamy jest problem;/

Malta_

Do tego są jeszcze małe a nie chcę żeby była epidemia kotów (kiedyś już tak miałam)

Yanthe

Skąd jesteś? Jeżeli nie stać was na wysterylizowanie tej gromady- to napisz do najbliższych organizacji pro zwierzęcych i poproś ich o pomoc.
Koty dzikie- czyli wolno żyjące- nie są dużym problemem, o ile podejdzie się do ich tematu poważnie i z rozsądkiem.

Malta_

Ze wsi,prawie nie ma wetów,a łapać to ich jeszcze nawet nie umiem.Zauważyłam jednak że z wiekiem są coraz to bardziej odważne i podchodzą do mnie (tylko do mnie) bliżej.Jednego nawet pogłaskałam i nie uciekał.To dobry znak,no nie?

tmm03033 · Gość

To bardzo dobry znak Very Happy

moja rodzicielka ma kotke wlasnie po dzikich rodzicach i ona niestety jest na pol dzika, jesli do ciebie podchodza to naprawde maja do ciebie zaufanie-tylko pozazdroscic!

T-T-A · Gość

Zgłoś do organizacji pomagającej kotom. Możesz napisać na forum
miau.pl tam ci doradzą.
Na przykład w Łodzi działają prężnie wolontariusze z Kociej Mamy czy z Vivy
Moją Pumcię urodziła na smietniku dzika kotka. Wolontariuszki odłowiły, mamcię podleczono, wysterylizowano i wypuszczono, a podleczone kotki z domów tymczasowych trafiły do adopcji.
Udomowione czyli już nie dzikie:)