19krz20 |
|
|
|
Dołączył: 10 Wrz 2009 |
Posty: 94 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: chorzów Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
drodzy forumowicze zastanawia mnie co sadzicie o metodach wychowawczych Cesara Millana. widze w internecie bardzo duzo zlych opini na jego temat, ze jest barbarzynca, zneca sie nad psiorkami, i wiele innych. wedlug mnie facet naprawde wie co robi , i nie wiedze w tym zadnej agresji,barbarzynstwa i nie wiem czego jeszcze. Mi osobiscie nie ktore z jego metod opisanych w ksiazce pomogly uporac sie z niektorymi juz problemami mojego psa... nie wiem czemu ludzie tak nie cierpia cesara, moze wola metody pozytywne, jednak jak dla mnie nagradzanie pieska ciastkiem za to ze bedzie grzeczny nie da nigdy stu procentowego sukcesu ze szkolenia bo psiaki poprostu widza ze za zrobienie czegos otrzymuja przysmak lub cos innego a na wolnosci musialy by upolowac cos do jedzenia lub wogole znalezc.jakie musi byc zdziwienie psa kiedy idac z nami ulica nie zaatakuje kolejnego psa a wlasciciel zapomni o nagrodzeniu go. a konsekwencje tego beda takie :nie dostalem tego co zawsze,robie cos zle.i znowu bedzie atakowal z nadzieja ze dostanie przysmak i bedzie pochwalony. prosze napisac co wy myslicie o cesarze i jego metodach... |
|