Manfred |
|
|
|
Dołączył: 18 Wrz 2009 |
Posty: 613 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Białystok Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Króliki mają swoje (zazwyczaj odmienne od opiekunów) poglądy na wystrój wnętrz. A wiec dałam Mańkowi "wolną łapkę". Kuweta prostokątna z kołnierzem po jednej stronie klatki (wysypana pigwą i wyłożona siankiem - żeby nie gniotlo w łapki i miała co na kibelku pojeść ). Pod kuwetą pigwa, bo jak wywlecze kuwetę na środek klatki, to sika w miejsce gdzie powinna być. Miseczka z wodą przytwierdzona po drugiej stronie. Na dno dałam dywanik i sianko. Wszystko sobie przekopuje i przesuwa. Miski z jedzeniem, kartony i patyki po posiłku fruwają po klatce. Po powrocie z pracy stawiam kuwetę na miejsce (ze środka klatki, kołnierz zakładam), miskę myję i daję jeść, dokładam sianko w jeden róg. Dywanik leży gdzie sobie go przesunie, siano tam gdzie rozkopie, patyki gdzie zostawi, karton gdzie popadnie. Klatka ma być azylem dla zwierzaka, a nie ozdobą domu. Porządne sprzątanie raz na jakiś czas wystarcza. Wtedy Maniek oscentacyjnie kładzie się na środku klatki i czeka na nasze wyjście żeby "posprzątać" po swojemu |
|