Króliki domowe i inne zwierzęta

natka · Dołączył: 07 Mar 2010

Szukając na forum propozycji zewnetrznych wybiegów znalazłam te strone
[link widoczny dla zalogowanych] gdzie pokazane sa zdjecia takich wybiegów, napiszcie mi prosze jaka musi byc siatka do takiego wybiegu gdzie ja kupic z jakiego materiału? Musze zrobic taką zamknieta od góry zeby mi koty nie zaatakowały królika.
Jest jeszcze cos takiego na allegro:

[link widoczny dla zalogowanych]
Czy te wieksze bedą ok
Doradzcie prosze
A i jeszcze jedno czy taki wybiego powinien stac w cieniu?

Nataletta

Dlaczego nikt się tutaj nie udziela?
Wyprowadzacie swoje króliki na dwór? Jest gdzieś taki temat, którego nie zauważyłam?

Początkowo Lola miała kupiony wybieg:

Ale z czasem nauczyła się przychodzenia na zawołanie i ogólnego posłuchu, więc puszczam ją na działce, ale zawsze jest bacznie obserwowana. Działka jest bardzo duża, ogrodzona i Lola ma przestrzeń. Uwielbia takie wyjścia. Najczęściej ganiam się z nią: stawiam ją na końcu działki i biegnę na drugi koniec, a ona biegnie za mną, jak dobiegniemy np. do połowy, to zawracam i Lola też zawraca. Jest kochana Smile

Daję jej się złapać, żeby była jeszcze bardziej zadowolona Smile

post poprawiono
julka1

SremoGirl

Oczywiście, że wypuszczamy.

Ja za taką zagródkę dałabym się pociąć. Wychodzę z moim puszczając go swobodnie, ale trzeba ciągle za nim chodzić, po bo bokach są psy, ulica..
Dlatego w lato będziemy budować jakąś fajną zagródkę, bo jest to bardzo dobry pomysł. Nie trzeba martwić się o malucha, można spokojnie posiedzieć w domu, a uszak będzie kicał. Wink

Nataletta

Jeśli zagródka, to koniecznie z przykryciem, bo królika może coś zaatakować pod naszą nieobecność, np. dziki kot. Jeden już się kiedyś czaił na Lolkę

SremoGirl

Ja będę mieć drewnianą konstrukcję zapewne, bo jest stabilniejsza.
A przykrycie u góry musi być. To jest najważniejsze.

emkagoska · Dołączył: 05 Mar 2010

Mój ma do dyspozycji całe podwórko, nigdy nie stosowałam zagródki, na początku był tylko na małych skrawkach pod pilną obserwacją a potem opanował całą działkę, teraz ma otwarte drzwi i czasem sam schodzi na podwórko a jak mu się znudzi to wraca, oczywiście tylko jak ktoś jest kto może mieć na niego "oko". Mam kilka takich zdjęć w galerii Franka.
Zazdroszczę Natalett takich zabaw z małym, mój raczej sam sobie kica, ostatnio coraz mniej wychodzi na dwór, podejrzewam, że to z powodu traumy po pewnym kocie:(

Nataletta

Koty są straszne... Lola na szczęście na jedno nafukała i całe szczęście, że nic jej nie zrobił, tylko się zbliżył, bo w innym wypadku też pewnie nie chciałaby tak ochoczo wychodzić na działkę.

Cieszy mnie też to, ze Lola wychowała się z psem i dzięki temu nie boi się np. psa sąsiadów (za to on jej bardzo Very Happy

) i nie mam stracha, że pies szczeknie, czy nagle podleci do ogrodzenia, a ona gdzieś zwieje Smile

A zabawy są super, dają niesamowicie dużo radości, jak tak z nią biegam, to CAŁY CZAS się śmieję Very Happy

Tuśka · Dołączył: 08 Mar 2011

co do kotów to nie wszystkie są takie agresywne w stosunku do króliczków, mój poprzedni uchol uwielbiał bawić się z kotem, czasem nawet drzemali sobie na łóżku razem..

ja niestety nie mam jeszcze zagródki i muszę puszczać Esti na smyczy dla królików