| angsta |
|
|
| |
| Dołączył: 05 Maj 2008 |
| Posty: 403 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Valencia
Płeć: K |
|
|
 |
|
 |
|
moj krolik ma plotek, ale jak jestem w domu to i tak go wypuszczam, przede wszystkim dlatego, ze prowadzi z nami wspolne zycie stadne - biega po mieszkaniu, towarzyszy mi w kuchni i w lazience a jak siedze przy kompie lub czytam ksiazke, lezy obok sofy na dywaniku rozciagnieta. Gdzies w okolicy stop. Jak jem, ona biegnie do klatki i czeka na swoja miche - zycie socjalne w pelni rozwiniete, plotek sluzy zwiekszeniu komfortu kroliczego podczas naszych nieobecnosci  |
|
od ok. 12 do 18:30 Dyziek leniuchuje pózniej zaczyna wariować , uspokaja sie o 12 w nocy , budzi się o 6 i znów wariacje do 11. Typowy dzień królaska domowego 
W kojcu nie miał klatki ale wszystkie potrzebne akcesoria kuwetę , jedzenie... Mam jeden mały problem w klatce królik bez problemu załatwia się do kuwety a w domu nie bobkuje, gdy wstawiłam kuwetę do kojca królik wcale z niej nie korzysta a powiem więcej prawie sie nie załatwia. Po przyjściu ze szkoły zauważyłam tylko kilka bobków , natomiast kiedy wpuściłam go do klatki z kuwetą siedzi w kuwecie juz przeszło 15 min. Dyziek był tak uczony żeby nie załatwiać sie poza klatka ale czy da się go jakoś nauczyć ze kuweta w kojcu słuzy do tego samego co w klatce? Pomyślałam że może klatkę wstawić do kojca ale wtedy będzie zajmowała ona dużo miejsca... sama już nie wiem...
