Jeferiaz |
|
|
|
Dołączył: 21 Lip 2010 |
Posty: 8 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Bielsko-Biała / Moskwa Płeć: M |
|
|
|
|
|
|
Witam serdecznie. Wstępem dodam, że jestem tutaj nowym użytkownikiem a to jest mój pierwszy post, dlatego też witam wszystkich opiekunów królików, jak i ogół użytkowników tego forum, bardzo serdecznie
Niedawno, bo chyba jakieś trzy tygodnie temu, nabyłem królika. Mufinka zmarła na zator, w kwiecie wieku - 4 i pół roku.
Mój obecny królik nazywa się Mufek, dla uczczenia pamięci, mojej dawnej króliczki. Otóż... Mufek, samiec, jeszcze niekastrowany, bo ma dwa - trzy miesiące. Co do dokładnego wieku niestety pewien nie jestem - królika nabyłem w SKLEPIE ZOOLOGICZNYM -.- Na szczęście płeć się zgadzała.
Do rzeczy... Mufek na samym początku mieszkał w małej klateczce 60 cm. no i z klatki wychodził normalnie, bez problemu wyskakiwał, wskakiwał i tak dalej. Teraz, gdy kupiłem mu nową klatkę 100 CM na 50 CM i wstawiłem do środka kuwetę, królik cały czas przesiaduje w swoim domku / na tronie. Nie wychodzi, a wyciąganie na siłę nie wchodzi w grę. Nie wiem jak go zachęcić do wychodzenia. Przez pierwsze dwa dni normalnie wyskakiwał z nowo zakupionej klatki i wskakiwał do niej, teraz... ma w nosie mój dom i woli wylegiwać się w swojej metrowej rezydencji ^^ Nieco mnie to niepokoi, dlatego proszę Was o pomoc i sugestie, jak zachęcić go do wyskakiwania z ów klatki i rozprostowywania kości w nieco większych pomieszczeniach.
Dla ścisłości dodam, że zmieniłem mu dietę - stopniowo zmniejszałem ilość ziaren i zwiększałem granulat. Teraz żywi się tylko sianem, granulatem i okazyjnie jakimiś warzywami. |
|