Króliki domowe i inne zwierzęta

T-T-A · Gość

O klatce słów kilka
Pisałam w "Ogólne" o nieszczęściu jakie może spotkać malenkiego, skocznego króliczka- firmowy pasiecznik do którego może wskoczyć
Moje króliczki lubią wskakiwać na klatkę a ta ma pręty w dużych odległosciach jak na tak drobne łapki:(
Ja przykryłam górę dekturą, bo z doświadczenia wiem, że o nieszczęście nie trudno

agusia6840

Ja nie mam paśnika,bo króliczek i tak nie je z niego sianka także "mebel" zbyteczny...

martii.

jak dolce był mały to z paśnika zrobiłam mu pułeczke. teraz już jest za duży i za ciężki, więc ją zjęłam, a z przegrody na siano zrezygnowałam. i chyba tak jest dobrze Smile

nuna · Gość

Byl juz nieszczesliwy wypadek na forum wlasnie przez pasnik. Wszyscy bardzo go przezylismy bo krolik zostal uspiony.

agusia6840

Czyli w gruncie rzeczy paśniki to niebezpieczne rzeczy...(?)

jagodas

tak nie nalezy wieszac ich ani wewnątrz ani na zewnatrz klatki ....po co kusic los

T-T-A · Gość

Mój pierwszy króliczek nie miał paśnika a przy zakupie klatki dla Tosia chciałam aby bylo już tak super i....przedobrzyłam:((
Przykre, że już wczesniej miał miejsce taki wypadek i z takimi konsekwencjami:(((
Warto przestrzec innych.
Czy wasze króliczki też lubią wskakiwać na klatkę?
Wierzch klatki zdecydowanie nie jest przystosowany do "miniaturowych łapek"
Ja teraz to już maniakalnie obserwuję wszystkie sprzęty pod kontem zagrożeń
Oj, ten paśnik leży mi na wątrobie

nuna · Gość

Czlowiek sie uczy na bledach, wiekszosc z nas nie przypuszczala, ze moze byc takie niebezpieczenstwo w klatce, ale krolik to dosyc pomyslowy zwierzak. Moje wskakuja tez gdzie popadnie, czasami sie zastanawiam czy nie biora przykladu z kotow.

T-T-A · Gość

Trusia była króliczkiem"poziomym" i specjalizowała się w kabelkach i psiej karmie, natomiast Tosiu i Andzia to im wyżej tym lepiej.
A stół to już ma nieodparty urok. Po podjadaniu przez Andzię prymulki zrezygnowałam z ozdób na stole:)

nuna · Gość

Tak

ja tez mam coraz mniej "bezpiecznych " miejsc. Ciagle cos przestawiam i daje wyzej bo okazuje sie, ze Lilly wejdzie, dosiegnie, zrzuci, zje, wykombinuje, przeskoczy itd. itp.

agusia6840

Ja Tuptusia moge zostawić samego w pokoju bez obawy,że cos zrobi,bo jest spokojny chyba,że ja jestem w pobliżu i się z nim bawie to lubi figlować,ale Fransi nie zostawiłabym samej w pokoju,ponieważ ostatnio np.otworzyła taką szafkę z szybka gdzie trzymam wszytkie rzeczy dla króliczków i zaczęła wdrapywac się na opakowania pigwe sianko i rózne takie i zleciała...nie było wysoko,ale nietrudno było o wielkie nieszczęscie..

degus

Ja też wyjęłam paśnik, bo jest niebezpieczny. Ale na którymś zdjęciu widziałam, że ktoś tak jak ja okręcił jakąś taśmą klapkę wejściową. Teraz mój króliczek może sam wchodzić i wychodzić z klatki, ale od razu oczami wyobraźni widziałam jak mu nóżka wpada pomiędzy żerdki klapki klatki i widzę nie tylko ja do takiego wniosku doszłam Smile

. Zastanawiam się co zrobić z górą klatki. Chociaż moja króliczka do podskoków się nie kwapi i głównie ostentacyjnie z klatki nie wychodzi. Może jakąś gęstą siatkę podczepić?

T-T-A · Gość

Ja przykryłam górę klatki dwiema, polączonymi tekturką,pokrywami od dużej bombonierki- śliczności w różyczki i serduszka kaziorek