degus |
|
|
|
Dołączył: 08 Sie 2007 |
Posty: 612 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Ja też używałam żwirku w klatce i tylko śmierdziało . Po przeczytaniu informacji m.in. na tym forum pozbyłam się trocin. Żwirek jest tylko w kuwecie a na dnie klatki może być sianko lub ręcznik bawełniany lub dywanik. Moja też zjada tą bawełnianą szmatkę (od roku) na razie odpukać nic jej nie jest, ale zauważyłam, że robi to najczęściej kiedy jej się nudzi, lub jak dostanie mniej zielonek lub warzyw do jedzenia. Może to jest objaw braku jakiegoś składnika pokarmowego? Często jak wyrwie troszkę większy fragment to miętosi go w pyszczku albo trzyma w ząbkach i widać go. Gałązki też zmniejszają pragnienie zjadania szmatki. Trzeba też często prać tą szmatkę dlatego ja używam kilku i wymieniam je. Warunek, króliczek musi umieć korzystać z kuwetki i wtedy taki granulat drzewny jest idealny. |
|