Mój ukochany, Świętej Pamięci Baksiu. Był taki wesoły.
(Niektóre zdjęcia są niewyraźne, bo robione były na starej komórce.)
Wysłany: Czw 10:36, 03 Cze 2010
Gość
Śliczny maluszek Szkoda, że musiał odejść ;< Nie lubię zaglądać w takie tematy, ale jeśli już weszłam, to przyjmij ode mnie wyrazy wielkiego współczucia [*]
Baksiu cudeńko.Umaszczenie piekne a spojrzenie mądrutkie takie:)
Moja pierwsza królisia przekicała 9 lat, więc miały i długie i szczęśliwe życie.
Szkoda, że Baksiu nie mógł w zdrówku pobijać jeszcze króliczych rekordów długowieczności:((
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1