Niele |
|
|
|
Dołączył: 12 Lip 2011 |
Posty: 39 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Toruń Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Toska napisał: | Chciałabym mieć takiego królika przynajmniej jednego, który mnie liże chociaż po rączkach <wstydni> Moja Kosza to indywidualna panna, przychodzi tylko do mnie jak jest noc i ewentualnie jak szaleszczę jedzeniem ;D |
To Rudzia i Czesia zachowują się podobnie. Z tym, że Rudzia po prostu woli spokój, a Czesia za to ma ADHD i nie wytrzymuje za długo w jednym miejscu. A Pysia widzę, że jest taką króliczą opiekunką: liże je, przytula się do nich. I oczywiście Jej Wysokość Pysława musi mieć najwięcej miejsca w klatce, bo przecież do snu to trzeba się rozciągnąć na całą długość.
Selene napisał: | narazie są młode widac to chyba nie masz zbyt dużo kłopotów,ciekawa jestem co będzie jak zaczną dorastać |
Filip napisał: | dostaną głupawki |
Kurcze, trochę się tego obawiam.
Do tej pory przeżyłam tylko dwa królicze okresy dorastania, w obu przypadkach samców, i nie było tak tragicznie.
Czesława to chyba będzie skakać do sąsiedniej galaktyki...
klaudiaaaa89 napisał: | oj już sobie wyobraziłam taką gromadkę dojrzewającą razem |
Teraz siedzę z nimi od rana do późnej nocy, bo mało śpię. Wyobrażam sobie, że za jakiś czas będę musiała ich pilnować 24 godziny na dobę.
Mam tylko cichą (i pewnie płonną...) nadzieję, że nie będą się żarły między sobą... |
|