leonka |
|
|
|
Dołączył: 15 Mar 2012 |
Posty: 113 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Przedstawiam Wam już podrośniętą, pomału zaczynającą dojrzewać Pysię
Potrzebuję obiektywnej opinii: czy nie jest już za bardzo tłuściutka? Wszystko zje, co tylko bym jej dała, najgorsze jest to, że gdy nie ma mnie w domu to podejrzewam, że babcia daje jej jakieś małe kawałki sucharków lub ciasteczek.. Prosiłam, błagałam, żeby tego nie robiła, ale że nie ma mnie często w domu to nie wiem jak jest wtedy..
Jest już u mnie ponad miesiąc, także wg tego co powiedziała pani w zoologu i pani weterynarz to będzie miała już jakieś 4-4,5 miesiąca.
Pomału uczymy się już ze sobą dobrze funkcjonować, najbardziej jestem szczęśliwa z tego, że po ok. 2 dniach już nauczyła się korzystać z kuwety. Zdarzyło się jej tylko 2 razy siknąć poza klatką - w tamtym tygodniu dokładnie - raz na podłodze w takim miejscu gdzie często też zostawia bobki i raz na łóżku.. Podejrzewam, że to początku dojrzewania także starałam się jakoś bardzo nie denerwować
Zastanawiam się nad kupieniem kojca, ponieważ mam możliwość zabrania jej do rodziny za miasto, a że nie chcę jej torturować szelkami, więc pomyślałam o kojcu. Jednak spory to wydatek i się jeszcze waham. Ale właśnie wczoraj od tej rodzinki spoza miasta dostała worek trawy, mleczy i gałązkę forsycji także próbuję ją przyzwyczajać do zieleninki.
Poznała też kolegę - szynszyla (mój chłopak ma ), nawet spokojnie na siebie reagowali, choć powiem, że po dłuższym czasie zaczęła go delikatnie atakować gdy ją zaczepił Kładła uszka wzdłuż tułowia i tak jakby dmuchała na niego z przytupem
Oto parę fotek z dzisiejszej sesji, na początku się bała aparatu, ale później zaczęła figlować w powietrzu jednak niezbyt dobre mi tamte zdjęcia wyszły, muszę dołapać kamerę i nagrać filmik z wieczornymi harcami, a one są naprawdę rewelacyjne
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
|