alana |
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2008 |
Posty: 72 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Tychy |
|
|
|
|
|
|
dzięki
Muniś kiedyś (tzn. jeszcze 2 tyg. temu) spała w klatce, ale na jej szczęście Pancia kiedyś wróciła z piwa i jak zwykle wypóściła zwierza żeby se pokicał i....zasnęła Królas biegał całą noc po pokoju a Pancia sobie nynała w najlepsze Od tej pory Muniś sypia poza klatką...czyli ze mną Skoro nic nie nabroiła to uznałam, ze może spędzać noc poza klateczką...i nie pomyliłam się - mała jest grzeczna, czasem tylko budzi mnie jak jej się skończy papu albo chce kulkę z Vitacrafta a potem znów spokój. Do niedawna spała w nogach ale ostatnio spodobała jej sie podusia i teraz śpi wyciągnieta na moim ulubionym jaśku :/
aaaa...no i w ogóle Muniś nie opuszcza mojego pokoju...dziwne nie??? cały dzień mogą być otwrte drzwi a ona z pokoju się nie ruszy, nawet nosa nie wystawi. Kila razy próbowałam ją wynieść na przedpokoj, ale robiła się z niej taka rozwalona żaba i czołgajac się wracała do pokoju. Tak więc uznałam, że nic na siłe...nie chce to niech siedzi w pokoju |
|