kiche_wilczyca |
|
|
|
Dołączył: 03 Kwi 2006 |
Posty: 3699 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Łódź Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Poczułam wiatr w żaglach. I wracam na łono forum, przynajmniej w takim zakresie, w jakim mi czas pozwoli
Dotychczasowe stadko ukróciło się do Dymka, który w listopadzie skończył 9 lat. Niedowidzi, ale czuje się świetnie. Biega, skacze, nadal jest gburowaty, choć już mniej kąsliwy.
Żabcia odeszła nam w tym roku po długiej walce z katerem, który był spowodowany polipami lub nowotworem, czego jednoznacznie nie dało się okreśłić, a wiek nie pozwalał na przeprowadzenie dodatkowych badań.
Kula odeszła rok temu, przegraliśmy walkę z ropniem.
Czorcik odkicał za Tęczowy Most 2,5 roku temu, po prostu przerwócił się i już nie wstał. Podejrzewane problemy z sercem.
Tęskno się zrobiło i choć są koty, to jednak kicak to kicak. Nie żyją wiecznie, wiem, że kiedyś Dymek odejdzie, i tym bardziej smutno mi się zrobiło, że jakiś rozdział trzeba będzie zamknąć.
Dziś dostałam od męża prezent urodzinowy. 7miesięczną czarną baraninkę której nadałam imię Luśka <3
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
|