Króliki domowe i inne zwierzęta

tmm03033 · Gość

No

Wkoncu jakies fajne wiesci, 3 maj sie Maj (hmm fajnie wyszlo nie??)
Chyba miziaki pomogly Wink

ineska1986

Majuś jest opętany tą grzybicą;/ coś te smarowanie nie pomaga...

Lilla

A może kołnierz by pomógł? Bo nie wiem już, co Wam radzić...

ineska1986

Wet powiedział że jak po 2 tyg nie przejdzie to sprowadzi jakąś szczepionke na grzybice. Więc jeszcze 2 tyg wojny zostało.

theKari

trzymajcie sie i ty i Maj mam nadziej ze po tych 2 tyg będzie lepiej i ze nie będzie konieczna szczepionka

julka1 · Gość

wiesz co...obserwuj go, jak bedzie go mocno atakowac to nie czekaj tych dwoch tygodni tylko naciskaj weta, zeby szybciej zadzialal...

a ty Majus nie badz taki grzybiarz...do wrzesnia daleko kazik

ineska1986

Tylko że majowy wet jest na urlopie, jestem dobrej myśli, widzę już małe włoski gdzieniegdzie, ale i strupy dalej są, najgorzej pod brodą bo tam to nawet się nie da wysmarować bo tam jest miejsce do brodkowania as nie smarowania.

julka1 · Gość

aaaa no to dobrze, bo myslalam, ze z dnia na dzien jest coraz gorzej....

ineska1986

Byłam z Majem w klinice małych zwierząt w kato, jutro wyniki zeskrobiny. Maj wygląda strasznie zobaczymy ale lekarka powiedziała że jej to na grzybicę nie wygląda tylko chelliocośtam:(

Lilla

Czyli co? To jakie spowikładnie po grzybicy czy inne choróbsko?

ineska1986

Wiecie co ja czekam na wyniki zeskrobiny i wtedy będzie wszystko wiadome; wet powiedziała że jej to wygląda na to
[link widoczny dla zalogowanych]
i powiedziała że na to jest tylko jeden lek i że czasem po jego podaniu jak królik jest nadwrażliwy to może umrzeć Sad

podaje się zastrzyk raz co 7-10 dni aż skóra się zagoi. Jak jutro mi zadzwoni to napisze dokładnie co to za stwór zaatakował Maja.

Lilla

a więc czekamy na wieści i zaciskamy kciuki!

ineska1986

Tmm ty mi to wykrakałaś chyba:D zobaczymy jak się to skończy wszystko. Oby majcziczek wyzdrowiał.
Swoją drogą wet kazała go odchudzić Sad

i karmić troszkę granulatu i głównie suszonymi ziołami.

tmm03033 · Gość

Ale jest przeciez lek w plynie ktory sie podaje na kark zwierzecia po co jakies zastrzyki ktore moga sie okazac niebezpieczne??????

Strong hold firmy Supher Pharm zapytaj weta o ten.

Pierw niech Maj wyzdrowieje a potem dopiero dietka, rekonwalestencja i rozpieszczanie mu sie nalezy Laughing

ineska1986

Wet powiedziała że zasypki kąpiele i krople nie pomagają, a już na pewno nie w tym stanie:(

ineska1986

Dziewczyny, jaja jak berety lekarka nie znalazła żadnego pasożyta na skórze i sierści Maja. Nie wiadomo skąd mu się to bierze!! Odstawiamy smarowanie imaverolem i w poniedziałek jedziemy się pokazać bo wet obstawia że w tej sytuacji może to być alergia... Nie wiem co mam myśleć...

theKari

to pokazuje jakich mam wyspecjalizowanych wetów od królików ehh.....

ineska1986

Ale wiecie o co chodzi, idę do weta w łysym plackiem, bez badania stwierdza że grzybica, leczymy między czasie doprowadza u mojego królika do zapalenia uch i błędnika;/ po czym jedzie na urlop. Stan uszaka się pogarsza - jadę do kliniki a tam stwierdzają po przebadaniu zeskrobiny że nie ma pasożytów. A Majuś łysy kark caaały i strupy pod bródką. I na co ja go mam leczyć??

theKari

i to jest to bez badan stawia diagnozę i biedny Maj sie nacierpiał a właścicielka najadła sie nerw i strachu

ineska1986

Teraz jest kwestia czy smarowanie imaverolem (co się okazało zresztą w za dużym stężeniu) nie pogorszyło sprawy i nie wywołało alergii bądź zapalenia itp.... i do tego jeszcze te koszty na leczenie nie wiadomo czego.
Co nie zmienia faktu że Majuś jest łysy. Już nie ważne ile to kosztuje, ale chciałabym płacić za coś co mu pomaga a nie na chybił trafił, choć teraz widzę że ta lekarka nie wie co mu jest, ja zresztą też. Zmiany na skórze i króla są wywołane pasożytami których Maj nie ma.