Mel |
|
|
|
Dołączył: 28 Gru 2010 |
Posty: 623 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa Płeć: K |
|
|
 |
 |
 |
|
Dzięki T-T-A, za zmianę tematu .
Tak więc, wczoraj dołączyła do mnie druga dziewczynka-
Pepsi . Jest cudowną czarno-szarą istotą, z białym pysiem.
Znalazłam jej ogłoszenie na Gumtree. Powodem oddania było to, że
córka właścicielki zamęczała Małą :/.
Pepsi trafiła do mnie w dość kiepskim stanie- odparzone łapki, długie pazurki itd. Czeka nas niestety, wizyta w lecznicy.
Muszę się wyżalić w tej sprawie: mianowicie, klatka z którą dostałam Pepsi.
Małe to to, strasznie, ledwo 80 cm długości. Klatka chyba niejedno już przeszła, stara, i do tego składana- przechodzę mordęgi z jej otwieraniem i zamykaniem. Teraz zastanawiam się co kupić Pepsi- klatkę, czy zagrodę?
Cokolwiek to będzie, musi zostać kupione jak najszybciej.
Zrobiło mi się przykro, po poprzednia opiekunka wrzuciła Pepsi do klatki jak rzecz, i nawet na nią nie spojrzywszy rzuciła: no, to my idziemy.
Potraktowała tę królinkę, jak rzecz po prostu. Widziałam, że cieszy się, że pozbywa się "problemu"
Piszę teraz trochę o samej Pepsi:
Jest naprawdę, urocza. Już pierwszego dnia,pakowała mi się na kolana biegała po pokoju, robiąc
w powietrzu dzikie salta , zaskoczyła mnie też, lizaniem po twarzy i rękach ^^. Naprawdę słodkie to było.
Z Kiarą dogaduje się nadzwyczaj dobrze, jeśli można mówić o dogadywaniu. Panienki obwąchały się kilkanaście razy przez pręty klatki, widziałam też, że Pepsi lizała Kiarę ; ). Planuję zacząć ich zapoznawanie
jutro, bo teraz sytuacja jest trochę uciążliwa- muszę wypuszczać dziewczynki na zmianę.
Na pewno będzie dobrze ; ).
Zdjęcia postaram się dodać niedługo, jak kupię baterie do aparatu. |
|