Króliki domowe i inne zwierzęta

nellciaa

Jak szukalam dzis zdjec naszych dwoch urwisow to znalazlam jeszcze jedno zdjecie kochanego Kazika:

Bardzo Ptysiu kochany tesknimy za Toba :*

A tutaj kilka dni po przyjezdzie, kiedy swobodnie mozna bylo jednego nosic jedna reka:

Mlodszy, bardzo niesmialy - Tadzik

Niesmiale podejscie do miski

Oczy pelne strachu

Starszy, lobuziak, dominator - Leon

3 dni po przyjezdzie i taki wyluzowany

Chlopaki zawiesily bron i poki co sie nie bija, troche urosly wiec juz nie sa takimi malutkimi kuleczkami jak byly. Rosna bardzo szybko, jak bede miec nowe foty to wrzuce Smile

Filipek

Super rodzinka! Pozdrów Very Happy

:]

Dorcia

Piękna kolekcja, dają Ci żyć ? Razz

nellciaa

Moja słodka dwójka dawała mi się we znaki ale ostatnio jest spokój. Chociaż jak mieliśmy jednego sp. Kazika to broil on tyle co ta dwójka razem wzięta Smile

Dorcia

Wiesz cisza przed burzą... Very Happy

tmm03033 · Gość

Nellciaa co do Kazika to jak zobaczylam jego zdjecie dzisiaj to az mi serducho piklo, piekny byl ten maluszek..

Co do nowych forumowych urwiskow to sliczne, a Leon wyglada jak moj Stampe, taaa teraz sie nie dziwie ze taki wredny potrafi byc - one po jednych pieniadzach Wink

Wymiziaj uszate pociechy

nellciaa

Ach no byl ten moj maluszek piekny, nosze jego zdjecia zawsze ze soba. Dwa nowe urwiski tez uroda nie grzesza, a Tadzik robi swietne minki Smile

moze uda mi sie kiedys zrobic fotke Smile

julka1 · Gość

wow ale sliczniutkie...a maluszek, jeny jaki slodki....chyba przyjade i Ci go ukradne...tak niby przypadkiem Laughing

nellciaa

Kolejna porcja moich uszakow. Ranka Tadzika sie goi po usunieciu ropnia (na jednym zdjeciu to widac). Chlopaki biegaja razem. Leon namietnie turla sie jak piesek po dywanie a Tadzik jako mlodszy probuje go nasladowac.

Jedzonko... siana jedza w ilosciach hurtowych.

Zwlaszcza Tadzik je uwielbia.

Po co poprosic zeby sie przesunal, lepiej stanac na braciszku Smile

Mały odpoczynek.

Buzi buzi

Dorcia

Oho zaczyna się Razz

tmm03033 · Gość

coz ja moge powiedziec.. zazdroszcze Ci tych pomponow!
Czekam na kolejna sesje Laughing

T-T-A · Gość

Chłopaki jak marzenie:)
no i zdjęcie Kaziunia śliczne:(

nellciaa

Chlopaki dokazuja niesamowicie. Mam meza i dwa urwisy - sam chlopy. Tadzik poztanowil dzis wyjsc z klatki gora (a klatka jest niesamowicie wysoka) jak mu dawalam jesc. Myslalam ze zawalu dostane ale chlopak jest niesamowicie skoczny - skoczyl swobodnie na wysokosc 60 cm. A Leon zas robi sie okropnie ciekawski i dzis pierwszy raz wepchal sie na kanape. Co go sie zdejmie znowu wlazi albo non stop czeka na okazje zeby uciec z pokoju i pozwiedzac lazienke i kuchnie.

Bardzo mnie jednak zmartwila jedna rzecz, w piatek poznym wieczorem zauwazylam ze ich katarki z wodnistych zrobily sie biale. Taki ropny wyciek przerabialam juz z Kazikiem kiedy mial ropien ale biedaczek juz wtedy byl nie do uratowania. U chlopakow boje sie ze maja nosowke. Po mimo antybiotyku ktore dostaja nie przestaja kichac i wciaz maja katar. Jutro jedziemy znow do weta.

tmm03033 · Gość

Daj znac po wizycie u weterynarza dobrze?
I nie martw sie bedzie dobrze Very Happy

SremoGirl

Też tak mam.
Mój Marjaś już chyba od 3 tyg. ma troszkę tego katarku..
A byłam z nim u weta.
Dała jakiś zastrzyk i przez 5 dni jeździłyśmy. I faktycznie pomógł, ale nie do końca.
Strasznie mnie to denerwuję, bo muszę mu wycierać ten nochal.
A boję się, że wet. mu nie pomogła.. ;/
Ale zaczekam na siostrę i pojedziemy do kliniki małych zwierząt. ; )

nellciaa

U moich pieszczochow katar nie jest zbyt duzy ale ropny bo "odkichniecie go" jest dla nich problemem. Co do weta to lepszego juz w Trojmiescie nie znajde. Do Osowej mam kawalek drogi a bez samochodu troche ciezko ale dajemy rade. Jest tam weterynarz zajmujacy sie tylko kroliczkami wiec jak siedzimy w poczekalni to zawsze jest duzo kroliczego towarzystwa. A do Pani doktor trafilismy niestety kiedy usypialismy Kazika, ale teraz wiem komu moge powierzyc moje maluchy.

ineska1986

Mój królik jak był przeziębiony to dostał dwie serie zastrzyków. Najpierw jedna weterynarka powiedziała że kuracja 3 dni i będzie ok. Fakt po 3 dnia była poprawa ale po tyg katar wrócił z zdwojoną siła. Pojechałam do innego weta. Ten stwierdził że wina była zbyt krótkiej kuracji. i u króliczków które mają dość silne objawy terapia antybiotykowa powinna trwać 7 dni. i mój maluch przez kolejne 7 dostawał zastrzyki i do teraz jest zdrowy jak rybka. Zastanawiam się czy katar mojego królika mógł wystąpić po szczepionce 2 w1 mykso i pomór. Teraz znów musiałabym go zaszczepić bo mija pół roku a co do komarów to nie wiadomo jak będzie w tym roku , ale nie chce by mój Maj znów zachorował w wyniku szczepienia. Jak myślicie może mieć to wpływ??

nellciaa

Wrocilismy od weta. Maluchy dostaly zastrzyki. Poniewaz wet jest daleko przeszlam szkolenie robienia zastrzykow. Poza tym maluchy dokazuja jak zwykle Smile

tmm03033 · Gość

I niech zdrowo sie chowaja Very Happy

nellciaa

Robilam dzis pierwsze zastrzyki... okresle to slowem : Brrrrr !!!!