Wysłany: Wto 13:26, 01 Cze 2010 |
|
|
|
Nie jest to mój królik, ale z zoologicznego ;P Na wszystko mam pozwolenie pana ze sklepu. A więc tak, dzisiaj z moją siostrą i koleżanką poszłyśmy do sklepu zoologicznego, bo koleżanka chciała kupić coś dla swojego psa. Okazało się, że w tym zoologicznym nie ma tego, co ona by chciała, więc poszłyśmy zobaczyć do innego sklepu, nowego, który niedawno został otwarty. Wchodzimy do środka, a pan pyta się, czy chcemy zobaczyć króliczka ! Ja oczywiście byłam pierwsza z odpowiedzią Obok stała klatka (tylko torchę źle, bo to akwarium ; /) z ślicznym, malutkim króliczkiem (pisało, że to karzełek) :* Cudeńko normalnie *__* . Pan pozwolił mi wziąć go na ręce !! Tak, tak, na ręce . Przesiedziałyśmy tam chyba z 20 minut, ja ciągle bawiłam się z królasem, a one rozmawiały z panem o czymś tam. Pan powiedział nawet, że możemy odwiedzać uszaka kiedy chcemy Strasznie się ucieszyłam i nawet nie chciałam wracać, ale niestety, dziewczyny mnie odciągnęły.. Miałyśmy tam jeszcze dzisiaj iść, ale deszcz pada. Chociaż może i pójdziemy Króliczek nazywa się Karolek (<333333) Na początku troche się mnie bał, ale z czasem się przyzwyczaił i nawet polizał mnie w rękę
A teraz zdjątka :
Zdjęcia troche małe i niewyraźne, bo robione z komórki
Jak pójde tam jeszcze dzisiaj albo jutro, to narobie nowych zdjęć
Jak mówiłam na wszystko mam pozwolenie od sprzedawcy.
Zakochałam się w nim po uszy
Najgorsze jest tylko to, że niedługo ktoś go może kupić : < . |
|
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 13:29, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
Wysłany: Śro 17:18, 02 Cze 2010 |
|
|
|
Próbowałam już wszystkiego, ale nic nie działa. W sumie z jedną rzeczą to mają racje - mało miejsca.. Pozostaje mi tylko poczekać te 10 lat, aż będę miała własne mieszkanie Wtedy napisze nowy temat, nareszcie już z moim królikiem A teraz będę cieszyć się z Karolka ; ) Kocham go tak samo, jakby był mój. No chyba, że rodzice wygrają w totka, wtedy na pewno kupili by domek z ogródkiem i zgodzili by się na króliczka, heh
edit:
Jeśli chodzi o "wypożyczenie" króliczka, to rodzice się nie zgodzą, jak zwykle zresztą. Chociaż tata wie, że dosyć dużo wiem o królikach, bo czytałam przez 3 lata... A poza tym, trochę smutno by mi było, gdyby rodzice jednak pozwolili na "wypożyczenie", ale potem kazali by mi go oddać ; ( W końcu króliki też mają uczucie ^^ |
|
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 17:33, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|