Króliki domowe i inne zwierzęta

T-T-A · Gość

Karolek jest przepiękny:) tylko tak bidulek w tym akwiarium:(
Pokazywałaś rodzicom zdjęcia Karolka?
Hmm...tak kombinowałam i wiem, że u niektórych klatka siłą rzeczy stoi np. w kuchni. Nie ma tam jakiegoś kątka przytulnego? Pod opieką to oczywiście u Ciebie
Może mama sie złamie??
Może jakaś Twoja koleżanka jest podatna na królicze wdzięki a rodzina pozwala? Wówczas mogłabys Karolka niańczyc w charakterze cioci

Gość

Właśnie dzisiaj chciałam iść z rodzicami przy okazji do zoologicznego i pokazać go im, bo akurat idziemy w tamtą strone do cioci, ale zapomniałam, że dzisiaj Boże Ciało Sad

Pewnie będzie zamknięte. Ale któregoś dnia na pewno im pokaże ;D . O kuchni też myślałam, ale miejsca nie ma. Jest zdecydowanie za mała ;<
Koleżanek raczej takich nie mam, bo wszystkie mają już zwierzęta i raczej nie chciałyby Karolka : (.

edit (3.06.10r. - 22:54):
Dzisiaj wracając od cioci zagadałam do taty o Karolku. Opowiedziałam mu o nim trochę, pokazałam zdjęcia na komórce i powiedziałam, że mu go pokaże, jak będziemy tamtędy kiedyś szli. Zgodził się ;D Ale powiedział, że na królika i tak sie nie zgodzi, bo nie ma miejsca i że jakbyśmy mieli domek z ogródkiem, albo większe mieszkanie, to na pewno by się zgodził i już dawno bym go miała ;< Ehh... Jak ja bym chciała wygrać w toto lottka Laughing

..

Gość

Dzisiaj ide z siostrą i koleżanką do Karolka. Nie mogę się doczekać.. Smile

MiA__89 · Gość

Ta to jest uparta , no podziwiam Cię Lavi.

Więc tak , rady typu : olej kupuj są nie na miejscu. Bo Emi , pomimo całem mojej sympatii do Ciebie , to mnei zaszokowałaś pisząc , że to nie fair , bo przecież z własnego kiesonkowego itp. Otóż nie zapominaj o tym , pomijając , że nie każdy kieszonkowe dostaje , kto ci to kieszonkowe wypłaca. A gdy się nie podporządkujesz , to zawsze mogą ci to kieszonkowe zawiesić . I co wtedy ?? Królika przecież na śmierć głodową nie wsytawią , więc ze stwierdzeniem , że "sama za niego płacisz" jestem skłonna się pokłócić. A nawet za weta jesteś w stanie płacić , ale tylko do pewnej kwoty- a czasami liczy sie to w setkach - hmmm... aż tak duże masz kieszonkowe ?? Wink

A Tobie Lavi życzę , żeby rodzice sie w końcu zgodzili , miejsce - to jeszcze przeszkoda do ominięcia , ja mam malutki pokoik , ale radziliśmy sobie , jak się nie można wybiegać w poziomie , można w pionie ( jak mój Amuś - po meblach ) Smile

.

Emilka i Bobcio

Można podpisać z rodzicami umowę Smile

Ja mam taką, że są zobowiązani mi wypłacać 80zł miesięcznie i, że płacą za weta. Wszystko jest w porządku Smile

Ale w sumie jak jest w domu dużo zwierząt albo nie ma środków na utrzymanie zwierzęcia, czy warunków dla niego to nie warto się napalać na królika

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

Ja nie mam żadnej umowy. Kieszonkowego nie dostaje, mama płaci za wszystko chyba że ja mam pieniądze to jej nie obciążam. Chciałabym płacić ze swojego kieszonkowego, ale niestety w ogóle go nie mam.

MiA__89 · Gość

Gość

Dzisiaj zaprowadziłam rodziców do Karolka.. Weszliśmy do środka i podeszliśmy do króliczka.
Ja powiedziałam: "I co? Śliczny, nie?"
Mama: "To jest karzełek? Przecież to zwykła pasztetówka.."
Tata: "Jezu, jaki wielki. Ale kolory ma ładne."
To mówiąc wyszli ze sklepu, tak ,że zdążyłam tylko pogłaskać Karolka, ale na ręcę go nie wzięłam ;( Szczerze, to inaczej to sobie wyobrażałam..
I dowiedziałam się też, że jeśli tata zgodziłby się na królika, to nic nie znaczy. Musi zgodzić się MAMA.. Czyli nie ma już o czym gadać.. Mamy nic nie przekona ;( Cóż, za pare lat to ja będę decydować gdzie mieszkam, jak mieszkam, i Z KIM mieszkam, więc nic nie będzie stało na przeszkodzie, żeby kupić uszaka. A wtedy z dumą napisze nowy temat pt. "Mam króliczka!" Very Happy

I będą mogli sobie mówić co chcą, ale na 1000000000000% zobaczą u mnie w domu królika. ^^
Nie chciałam już nic mówić, bo to jeszcze bardziej pogorszyłoby sytuacje.. ;(
Ale za to moja koleżanka zaprosiła mnie w wakacje do niej do ogródka na "króliczy piknik" Smile

Powiedziała, że weźmie swojego króliczka, więc będzie fajnie.

MiA__89 · Gość

Ojoj , przykro mi strasznie ... Sad

No cóż , pozostaje czekać ...

julka1 · Gość

Musze powiedziec, ze troche smutno mi sie zrobilo jak to napisalas. Szczegolnie jesli chodzi o reakcje rodzicow. Zupelnie bym sie nie spodziewala takiej reakcji Sad

Ale rozumiem cie doskonale, choc podjerzewam, ze mam troche wiosen wiecej od ciebie. Jak mieszkalam z rodzicami to tez nie moglam miec krolika, bo moj tato sie nie zgadzal. Tak jak Mia napisala....zasada....moj dom, moje zasady. Tego sie nie da przeskoczyc. Obojetnie w jakim jest sie wieku.
W kazdym badz razie, zycze powodzenia. A noz widelec cos kiedys sie ruszy w tym temacie.

Gość

Ja też sie nie spodziewałam.. Sad

Myślałam, że przynajmniej troche więcej zainteresowania pokażą, a tu nic. No, raczej masz troche więcej Razz

Albo na pewno, jak już nie mieszkasz z rodzicami (?). Tak jak mówi Mia, szybko zleci Very Happy

Mam nadzieje Wink

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

Lavender przykro mi. Tez sie nie spodziewałam aż tak negatywnej reakcji. W sumie gdybym była w takiej sytuacji i zaprowadziła rodziców i pokazała królika tez by się nie zgodzili, ale na pewno nie aż tak dobitnie.
Ja zanim miałam Lulka prosiłam długo o jakiekolwiek zwierzątko. Dostałam go w nagrodę za dobre świadectwo na koniec podstawówki. Smile

julka1 · Gość

Ano nie mieszkam, ale dopiero od 4 miesiecy, a od 2 miesiecy mam moja kochana fruziunie.
Na krolika tez sporo czasu czekalam, bo jesli dobrze pamietam to ze 2 lata. Czytalam sporo w internecie.
W kazdym badz razie tak samo jak ty powiedzialam sobie, ze jak bede miaszkac "na swoim" to bede miec kroliczka Very Happy

Gość

Ja kończę właśnie podstawówke i powiem Ci, że myśle, że moje w tym roku świadectwo na koniec powinno być ze średnią powyżej 5.0 Razz

Przynajmniej tak sobie obliczyłam xD Ale rodzice i za świadectwo się nie zgadzają ..

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

Może dlatego, że cały czas masz dobre oceny. Wink

Ja nie miałam, tragicznych też nie, ale im zależało na czerwonym pasku i obiecali króla, no to się wzięłam do roboty.^^

Bziunda

Lavender reakcja twoich rodziców wcalenie jest taka zła.
Jestem o tym przekonana, ponieważ sama jestem rodzicem i jeśli nie byłabym pewna, że moja odmowna decyzja jest słuszna, to uległabym dziecku i poszła zobaczyć królika.
Dlatego myślę, że powinnaś im wiercić dziurę w brzuchu i udowadniać jaka będziesz za niego odpowiedzialna i że będziesz o niego dbać.
Nie rezygnuj ze spełniania marzeń!!!

Gość

Wierce, wierce Very Happy

Ale jak na razie to niczym nie ulegają.. Razz

Pati, mówiłaś, że zależało im o czerwonym pasku.. Moim też i mam go od 4 klasy xdd.

tmm03033 · Gość

Jakbys mieszkala blizej mnie to bys mogla codziennie przychodzic do Stampe, bylby naszym wspolnym krolikiem.
No i oczywiscie czyszczenie kuwety nalezaloby do twoich obowiazkow Wink

Gość

Heh, nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym mieszkać obok Ciebie i jak chętnie sprzątałabym mu tą kuwete Very Happy

Dzisiaj poszłam na chwilkę do Karolka o 11, jak przyszłam, to właśnie jadł śniadanie Very Happy

Ale zdążyłam tylko go pogłaskać, bo jechałam z rodzicami na Święto Ryby Razz

Jutro pewnie będzie zamknięte, bo niedziela, ale w poniedziałek pójde z koleżanką, bo chciała Smile

Niedługo wakacje. Wtedy będę miała mnóstwo czasu, żeby przychodzić do Karolka co dziennie. Ale najgorsze będzie, jak w końcu ktoś go kupi Sad

Dosłownie tego nie przeżyje.. Rolling Eyes

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

No widzisz, ty ten pasek miałaś, a ja nie. Dopiero jak mi obiecali nagrodę to jakoś sie znalazł. Laughing