|
Super, że taka duża klatka, tylko nie jestem pewna, czy dobrym pomysłem jest, żeby nie była klatką tylko Filipka...
Klatka jest azylem, w którym króliś powinien czuć się bezpiecznie i wiedzieć, że jest to miejsce jego i tylko jego, do którego opiekun zagląda tylko i wyłącznie wówczas, kiedy królika w środku nie ma.
Każdy chce mieć dla siebie swój własny kącik, prawda?
Moja Tocha dokładnie wie, że z klatki jej nigdy nie wyjmę i do tego stopnia się wyspryciła, że jak zobaczy, że szykuję transporterek (czyli znaczy to, po ostatnich ekscesach, że jedziemy do weta), wskakuje do klatki i siedzi tam. Gdyby umiała, to by mi język na pewno pokazała
Zapewnij maluszkowi ten komfort, żeby bardziej nie "zludział", jak to malowniczo ujęłaś |
|
|
|