| Toska |
|
|
| |
| Dołączył: 09 Mar 2011 |
| Posty: 353 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków
Płeć: K |
|
|
 |
|
 |
|
Czekoladce w poniedziałek doktor ściągnął szwy i stwierdził, że ranka się ładnie zagoiła. 
I już Kokoszątko daje nieźle wszystkim popalić, bryczki powróciły, a hormony nadal buzują... Przez kraty w niedzielę zaatakowała Frejkę, albo się broniła (byłam wtedy w łazience i nie wiem, która zaczęła) do tego stopnia, że jak wróciłam, to zastałam Freję z rokrwawionym nosem! :evil
Dlatego podwójnie liczę na jakiś cudny domek dla Frejuchny, czekam nadal niecierpliwie na wiadomości. A dziewcząt spuścić z oka nie można nawet na minutę, moje główne zajęcie to odganianie jednej albo drugiej, mimo iż, dzielą je kraty, są gotowe do walki non stop  |
|
Swoją drogą chyba już czas, żebym oglądnęła wreszcie tą ranę i zobaczyła, jak się goi. A jak wszystko pójdzie sprawnie, gdy Frejuszka znajdzie domek, to może na lato Kokosza będzie miała męża... 