 |
|
 |
Wysłany: Czw 13:35, 10 Lut 2011 |
|
|
Lilla |
|
|
|
Dołączył: 17 Wrz 2010 |
Posty: 2109 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Nors Płeć: K |
|
|
 |
 |
 |
|
Moje króliki chcą mnie wpędzić do grobu, od dziś to już pewne. Siedzę z Kubą w salonie i słyszę huk z kuchni. Szybko lecę i co widzę - Cola ucieka do sypialni,a coka biedny nie może się wydostać więc został na miejscu zbrodni. Nie mam pojęcia, jak one otworzyły drzwi między kuchnią, a sypialnią, ale otworzyły - wlazły do śmietnika celem skonsumowania wszystkiego, czego nie powinny. Jak do niego wlazły, to też zagadka. Wcześniej miałam worek na śmieci wiszący pod zlewem na stelażu, ale musiałam kupić wiadro - bo one gryzły ten worek i zjadały to, co się wysypywało ze śmietnika. Ok, tak byc nie mogło, ale kubeł też sie nie sprawdził, bo do niego wlazły. Cola zwiał do pokoju z odciętą końcówką cykorii, a Coka siedział w koszu i wylizywał resztę bułki tartej z rozbitych skorupek. Słowo daję, że mnie szlag trafił tym razem! No jakby nie miały, to rozumiem, ale jedzonka jest w opór. Dzwoniłam do weta, ale powiedział, że mam je obserwować i przyjechać dopiero, jak będzie się dziać coś niepokojącego. Dlaczego one to robią? Są najedzone, mają zabawki, dzień po śmierci Alfa następne sie pod igłę pchają, w bliźniaczych okolicznościach. Litości |
|
|
|
|
|