jonesy |
|
|
|
Dołączył: 02 Gru 2010 |
Posty: 110 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Jestem już z Wami kilka miesiecy, a jeszcze nie przedstawiłam mojej, już prawie rocznej, króliczki Chilli
To właśnie moja Chilli. Trafiła pod moją opiekę, gdyż czułam sie samotna po tym jak mąż wyjechał za granice do pracy. Nie mamy dzieci jeszcze więc postanowiliśmy wziąść po opiekę królika. Tak tak chcieliśmy królika, który miał ię nazywać Xavi ( to imie hiszpańskie i czyta ię Czawi), atym czasem j akochałamsię w króliczce, która miała już swoje imię i które tez nm się spodobało więc w naszym domu zawitała Chilli.
Kupilismy ją przez allegro, ale od Pani, której w domu urodziła królica
Poniżej Chilli z jej mamą, a zdjęce robione pare dni przed jej odebraniem
Chilli przyszła do ns w listopadzie, a urodziła się sierpniu, także wkrótce bedzie miała roczek
Chillusia od początku nie nleżał do rozbrykanych, królików. Jest bardz spokoja, woli leżec pod komod alo w kącie czy a kanapą. Dopiero wieczorem se rozbrykuje.
Niestety, gdy odbieraliśmy ją od poprzedniej opikunki, ta poinformowała nas że króliczka może miec łapkę stłuczoną, a okazało sie że miała złamaną kilka dni wczesniej. Naszczęście weterynarz powiedział że dobrze się zrastała i po ograniczeniu ruchu na 2 tygodnie, Chilli łapka sie całkiem zrosła i teraz kica tak jak by nic nie było.
Teraz za to od 2 tygodni walczymy z kichaniem, ale tez mam nadzieje ze wszystko sie ułoży.
No to teraz kilka zdjęć mojego nerwuska. Tak tak to mały nerwusek, często na nas mruczy, a męża podgryza jak koło jej kojca przechodzi. Może dlatego, że ma strasznie duże stopy, a Chilluńka się boi
Wiecej mm na aparacie i jak tylko zgram to dorzuce następne mojej pięknisi.
dodano 26.07.2011 godz. 13:57
O widze że zdjecia się nie wgray bo jakiś zły adres, ale nie mm możliwośc edycji i ni wiem dlaczego, a chciałabym poprawić?
post poprawiono
posty polaczono
julka1 |
|